Czesi zbroją się na misje zagraniczne
Czeskie ministerstwo obrony podało w środę, że w ubiegły piątek zawarło z firmą Praga-Export umowę o dostarczeniu w latach 2010-2013 90 lekkich czterokołowych bojowych pojazdów opancerzonych Iveco, których łączny koszt wraz z wyposażeniem wyniesie ponad 3,6 mld koron (195 mln dolarów).
- Pojazdów (tych) z pewnością potrzebujemy, by zwiększyć bezpieczeństwo żołnierzy w misjach (zagranicznych) - powiedział agencji CTK przewodniczący komisji do spraw obrony Izby Poselskiej Jan Vidim z prawicowej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS).
Natomiast socjaldemokratyczny wiceprzewodniczący komisji Antonin Seda skrytykował to, że umowę zawarto bez przetargu. - Mamy więcej typów lekkich pojazdów opancerzonych od różnych producentów. W takim przypadku o cenie może rozstrzygnąć tylko przetarg, który wyłoni najlepszą ofertę również z punktu widzenia ceny - zaznaczył.
Spośród objętych kontraktem pojazdów, 79 (w tym 7 wozów dowodzenia) będzie uzbrojonych w wielkokalibrowy karabin maszynowy 12,7 mm, a 11 pozostałych w karabin maszynowy kalibru 7,62 mm. Pojazdy Iveco zastąpią część przewidywanych wcześniej do zakupu austriackich kołowych transporterów opancerzonych Pandur.
Minister obrony Martin Bartak deklarował wcześniej, że takie same wozy Iveco jak Czesi kupią również Słowacy, ale na razie sytuacja w tej kwestii nie jest jasna. - Słowacja nie zawarła jeszcze umowy o zakupie. Negocjacje trwają nadal - oświadczył CTK rzecznik słowackiego resortu obrony Vladimir Gemela.