Czesi informowali FBI o fałszywych terrorystach
Informacja, że terrorysta Mohamed Atta, organizator zamachu na World Trade Center w Nowym Jorku, spotkał się w Pradze z irackim konsulem Ibrahimem Al Anim, to blamaż czeskich służb specjalnych - twierdzą czeskie media.
Informacyjna Służba Bezpieczeństwa (BIS) doniosła o spotkaniu Atty i zmuszonego do opuszczenia Czech w kwietniu ub.r. irackiego konsula - którzy mieli rzekomo planować zamach na praską siedzibę Radia Wolna Europa - i przedstawiła jako dowód zdjęcie z kamery przemysłowej, zainstalowanej w pobliżu RWE.
Zdaniem dziennika Super, zdjęcie to przedstawia portiera ambasady Iraku w Pradze Abu Hassana i jednego z jej dawnych pracowników technicznych. Obaj przebywają już w Bagdadzie i - zdaniem gazety, powołującej się na anonimowych informatorów z czeskich służb specjalnych - są tylko trochę podobni do Mohameda Atty i irackiego konsula.
BIS - jak podaje praska gazeta - twierdzi, że zdjęcie przekazała FBI z zastrzeżeniem, że prawdopodobieństwo, iż są na nim Atta i Al Ani, wynosi 75%. Zakładaliśmy, że Amerykanie dysponują taką techniką komputerową, która pozwoli ze 100-procentową pewnością określić tożsamość sfotografowanych mężczyzn - powiedział pracownik BIS.
Super przypomina, że o spotkaniu Atty z irackim konsulem poinformował jesienią, w czasie pobytu w USA, telewizję CNN premier Czech Milosz Zeman. Gazeta twierdzi, że wywołało to falę oskarżeń pod adresem Iraku, któremu zarzucono udział w "osi zła" i wspieranie terrorystów.
Gazeta sugeruje, że być może czeskie służby specjalne nie tyle dopuściły się pomyłki, ile w sposób świadomy przekręciły fakty, dopasowując je do potrzebnej w atmosferze napięcia po zamachu na WTC i Pentagon legendy o związkach terrorystów z Irakiem.
Według dziennika, kluczową rolę mogło tu odegrać założenie, że nie będzie można sprawdzić faktów, bo Atta zginął w porwanym samolocie, który uderzył w WTC, a irackiego konsula ciężko będzie znaleźć i potwierdzić jego tożsamość w totalitarnym kraju.
Przypominając, że czeskie służby specjalne sugerowały, iż doszło do dwóch spotkań irackiego konsula z Attą, Super napisał, że informacje o pierwszym z rzekomych spotkań także były fałszywe, gdyż BIS pomyliła terrorystę z arabskim handlowcem z Norymbergi, który sprzedawał samochód Al Aniemu. (aka)