Czesi do Iraku pod dowództwo Brytyjczyków
Czescy żołnierze będą mogli działać w siłach
stabilizacyjnych w Iraku. Izba Poselska (a wcześniej Senat)
wyraziła zgodę na to, aby do tych sił, mających operować
w sektorze brytyjskim, włączyło się 400 czeskich żołnierzy.
Do jednostek międzynarodowych, które przyczynić się mają do uspokojenia sytuacji w Iraku, Czechy planują włączyć kontyngent składający się z 7. szpitala polowego, 50 żandarmów oraz 15 żołnierzy z jednostek ds. współpracy władz wojskowych i cywilnych. Żołnierze szpitala polowego oraz część jednostki policji wojskowej działają w Iraku już od 1 maja.
Czeski szpital polowy ze wzmocnioną ochroną znajduje się w Basrze na południu Iraku. Włączenie wojskowych lekarzy i kompanii żandarmerii wojskowej do prac sił stabilizacyjnych jest - jak wynika z wcześniejszych wypowiedzi czeskiego ministra spraw zagranicznych Cyrila Svobody - warunkiem czeskiego udziału w odbudowie Iraku po zniszczeniach dokonanych w czasach rządów reżimu Saddama Husajna, embargu międzynarodowym i ataku Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.
Agencja CzTK przypomniała, że sytuacja w Iraku w ostatnich tygodniach uległa dramatycznemu pogorszeniu się, a żołnierze amerykańscy i brytyjscy stali się celem ataków, których autorstwo przypisywane jest zwolennikom Saddama. W kraju doszło także do kilku demonstracji, których uczestnicy domagali się odejścia obcych wojsk i przekazania władzy w ręce przedstawicieli miejscowego społeczeństwa.