Polska"Część pieniędzy z depozytu mógł wykorzystać do celów prywatnych". Mocne oskarżenia prokuratury wobec b. wiceministra

"Część pieniędzy z depozytu mógł wykorzystać do celów prywatnych". Mocne oskarżenia prokuratury wobec b. wiceministra

Śledczy z Białegostoku badają , czy b. wiceminister w rządzie PO-PSL Michał Królikowski brał udział w procederze prania brudnych pieniędzy. Na konto jego kancelarii trafił milion zł od firmy podejrzanej o udział w mafii paliwowej. - Mecenas Królikowski wykorzystuje fakt współpracy z prezydentem dla swojej linii obrony. Śledztwo dotyczące wyłudzeń podatku VAT w żaden sposób nie jest związane z Pałacem Prezydenckim i panem prezydentem, czy z osobami z Kancelarii Prezydenta - powiedział na konferencji Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski.

"Część pieniędzy z depozytu mógł wykorzystać do celów prywatnych". Mocne oskarżenia prokuratury wobec b. wiceministra
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Adam Przegaliński

"Wyłudzono 700 mln zł na szkodę Skarbu Państwa"

- Od marca 2016 r. nowa polska prokuratura koncentruje się na ściganiu przestępczości gospodarczo-finansowej i księgowej - zaznaczył Prokurator Krajowy. Dodał, że śledztwo zostało wszczęte w październiku 2015 r., czyli - jak wskazał - "jeszcze pod rządami prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta".

Śledczy badają działania zorganizowanej grupy przestępczej, która miała doprowadzić do wyłudzenia co najmniej 700 mln zł na szkodę Skarbu Państwa poprzez niezapłacenie podatków.

"Część pieniędzy mógł przekazać na swoje cele prywatne"

- W toku działań śledczych ustaliliśmy, że mec. Michał Królikowski część środków, które miały być depozytem adwokackim, mógł przekazać na swoje cele prywatne - powiedział Prokurator Krajowy.
Poinformował, że w marcu i kwietniu mec. Królikowski, b. wiceminister sprawiedliwości w rządach PO-PSL, przyjął na swoje konto kwotę 150 tys. dolarów oraz kilkuset tysięcy złotych, część z nich - w ramach tzw. depozytu adwokackiego.

- W czerwcu 2017 r. zablokowano kilkaset tysięcy euro na kontach dwóch adwokatów. Mecenas Michał Królikowski zadzwonił do prokuratury, informując o milionie złotych przelanym na konto jego kancelarii. Potem odmówił ujawnienia śledczym konta jego kancelarii - tłumaczył Święczkowski.

Zdaniem szefa Prokuratury Krajowej "mecenas Królikowski wykorzystuje fakt współpracy z prezydentem dla swojej linii obrony, a śledztwo dotyczące wyłudzeń podatku VAT w żaden sposób nie jest związane z Pałacem Prezydenckim i panem prezydentem, czy z osobami z Kancelarii Prezydenta".

Michał Królikowski, były wiceminister sprawiedliwości w rządzie PO-PSL, adwokat, który doradza prezydentowi ws. projektów ustaw o KRS i SN, miał otrzymać milion złotych od firmy podejrzanej o udział w mafii paliwowej. Przelewu dokonano w dniu, gdy zostali zatrzymani organizatorzy przestępczego procederu wyłudzania VAT - informuje TVP Info. Były wiceminister nie chce zdradzić śledczym numeru konta, na którym mają być pieniądze.

- Jestem przekonany, że to nie ja jestem celem tej całej sprawy. Myślę, że jestem pionkiem, to że pionka można przewrócić, to jest jasne. Natomiast celem tego całego zabiegu jest - według mojej oceny - pan prezydent - powiedział RMF FM prof. Królikowski. - Cały ten zabieg służy temu, żeby zdyskredytować autorytet pana prezydenta i jakość przygotowywanych przez niego ustaw (...) Bezwzględnie nie chodzi o mnie - zaznaczył.

- Ja mam tylko nadzieję, że prokuratura nie będzie używała swoich kompetencji czy swoich możliwości do jakichś kwestii politycznych i ta sprawa zostanie szybko wyjaśniona - powiedział rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.

Źródło: PAP,WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (123)