Czernomyrdin czuje się prezydentem Ukrainy?
Ambasador Rosji w Kijowie Wiktor Czernomyrdin
poradził w piątek władzom Ukrainy, aby krytycznie zareagowały na
wtorkową rezolucję Izby Reprezentantów Kongresu USA w sprawie
zaplanowanych na 31 marca wyborów parlamentarnych.
22.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według Czernomyrdina, ten dokument jest próbą dyktowania Ukrainie warunków, na jakich mają przebiegać wybory do parlamentu. Kijów powinien wydać w tej sprawie oświadczenie - uważa rosyjski ambasador.
W swym oświadczeniu - jak powiedział Czernomyrdin - Ukraińcy mogliby na przykład napisać, że podczas ostatnich wyborów obywatele USA wybrali jednego prezydenta, a rządzi nimi inny. I po czymś takim oni chcą pouczać 50-milionowy naród? - dziwi się rosyjski dyplomata.
Żaden z ukraińskich polityków nie skomentował dotąd wystąpienia rosyjskiego ambasadora. Internetowa Ukraińska Prawda napisała, że Czernomyrdin przejął obowiązki ministra spraw zagranicznych Ukrainy, a może nawet prezydenta.
Ambasador Rosji w Kijowie już wcześniej zabierał głos w sprawie kampanii wyborczej na Ukrainie. Na przykład publicznie wskazywał, którzy kandydaci są właściwi, a którzy nie. Także przedstawiciele Kremla i parlamentu Rosji składali publicznie oświadczenia na ten sam temat.
W miniony wtorek Izba Reprezentantów Kongresu USA przyjęła rezolucję, która głosi, że mimo wydzielanej co roku przez Waszyngton wielomilionowej pomocy finansowej ukraińska demokracja wciąż jest bardzo wątła.
Podkreślono też, że w kampanii wyborczej ugrupowania związane z władzą są uprzywilejowane, opozycja ma utrudniony dostęp do mediów, a sprawa głośnego mordu na opozycyjnym dziennikarzu Georgiju Gongadze - mimo upływu ponad roku - wciąż nie jest wyjaśniona. (and)