Czemu do Londynu pojechał prezes PiS, a nie premier Beata Szydło? Bielan: to absurdalne pytanie
Absurdalne pytania, przypomnę, że liderzy opozycji spotykają się z premierami innych krajów...(...) W dzisiejszych czasach w relacjach miedzy krajami, które mają przyjazne stosunki, buduje się jak najwięcej mostów - tak skomentował decyzję o wizycie Jarosława Kaczyńskiego w Londynie wicemarszałek Senatu Adam Bielan (PiS). Dodał, że to "była dobra wizyta, chociaż w trudnym dla Brytyjczyków czasie".
25.03.2017 | aktual.: 25.03.2017 09:42
Wizyta Jarosława Kaczyńskie wzbudziła mieszane uczucia opozycji. Głównym zarzutem była decyzja o wyjeździe prezesa PiS, zamiast premier Beaty Szydło albo szefa MSZ. - Absurdalne pytanie. Przypomnę, że liderzy opozycji spotykają się z politykami, premierami również innych krajów. Grzegorz Schetyna spotkał się z Angelą Merkel, gdy ona była w Warszawie. Ryszard Petru chwali się swoimi kontaktami z rozmaitymi liberalnymi politykami w Europie, choćby z premierem (Holandii Markiem) Rutte. W dzisiejszym świecie w relacjach między krajami, które mają dobre, przyjazne stosunki, buduje się jak najwięcej mostów i wykorzystuje się nie tylko oficjalne kanały, również nieoficjalne - powiedział Gość Krzysztofa Ziemca w RMF FM Adam Bielan.
Dodał, że "są sprawy, o którym dyskutuje oficjalnie premier, są sprawy, o których dyskutują nasi ministrowie spraw zagranicznych i ds. europejskich. Są również sprawy do poruszenia na forum liderów partii politycznych".
Zaznaczył, że w interesie Polski i całej Unii Europejskiej jest, by Wielka Brytania pozostała jak najbliżej UE. - Bardzo nam zależy, żeby negocjacje (ws. Brexitu) nie przybrały formy, o której często mówi się w kuluarach w Brukseli: ukarania Wielkiej Brytanii za to, że zdecydowała się na wyjście z Unii Europejskiej - powiedział Bielan.
Wyjaśnił, że delegacja PiS w Londynie miała "bardzo ciekawy program, z licznymi spotkaniami z przedstawicielami Polonii, ale też brytyjskiego świata polityki".