Czego życzy opozycja Tuskowi?
Posłowie opozycji - mniej lub bardziej szczerze - życzą przyszłemu premierowi Donaldowi Tuskowi sukcesów. Politycy ostrzegają jednak, że czeka go ciężka i niewdzięczna praca. Niektórzy obawiają się, że może zabraknąć mu energii, a inni przypominają wiele obietnic z czasu kampanii do spełnienia.
Prezydent Lech Kaczyński powierzył dzisiaj liderowi PO misję tworzenia nowego rządu. Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński poinformował, że powołanie nowego rządu ma nastąpić w przyszły piątek.
Tuska czekają wory i sińce pod oczami?
Poseł PiS Marek Suski obawia się, że Donaldowi Tuskowi może zabraknąć energii i nie sprosta trudom pełnienia obowiązków premiera. Jego zdaniem, bycie w Polsce premierem to istna katorga. Według posła PiS, świadczy o tym stan, w którym swoją misję kończył Jerzy Buzek. Suski stwierdził, że w obecnym eurodeputowanym PO życie ledwo się już tliło, głos miał drżący, a pod oczami - wory i sińce. Poseł PiS zauważył, że na przykład lider AWS Marian Krzaklewski w 1997 roku nie chciał po wygranych wyborach wyborach być premierem. Ja oczywiście życzę zdrowia Donaldowi Tuskowi - dodał.
"Czekamy na cuda"
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra życzy Donaldowi Tuskowi wszystkiego najlepszego i przypomina, że PiS jako twarda opozycja czeka na obiecane przez Platformę "cuda".
"Pamiętam Tuska jako znudzonego wicemarszałka Senatu"
Senator PiS Zbigniew Romaszewski, któremu lider PO wytknął ostatnio trudny charakter, pamięta Donalda Tuska jako "znudzonego wicemarszałka Senatu". Romaszewski dodał, że w czasie, kiedy Tusk się nudził - on pracował od rana do wieczora.
Albo skuteczny, albo lubiany
Były premier Włodzimierz Cimoszewicz nie należał do zwolenników Jarosława Kaczyńskiego. Uważa on, że po nim każdy następny premier będzie lepszy. Senator Cimoszewicz ocenia, że na przykład w polityce zagranicznej wystarczy się uśmiechać i Polska będzie kochana. Zdaniem Włodzimierza Cimoszewicza każdy premier musi jednak wybrać, czy chce być skuteczny czy lubiany.
Nowego premiera ocenić można po roku
Według posła Wacława Martyniuka z LiD nowego premiera będzie można oceniać dopiero po roku urzędowania - zwłaszcza, że do tej pory Donald Tusk w żadnym rządzie nie był. Martyniuk powiedział, że jeśli nowy premier będzie robił głupstwa, to będzie krytykowany. Jak będzie rządził dobrze, to będzie miał spokój, a krytykować go będą tylko malkontenci - dodał.
Szef Kluby Parlamentarnego LiD Wojciech Olejniczak zwraca uwagę, że PO złożyła wiele obietnic wyborcom, więc premier nie będzie miał łatwo. Olejniczak dodał, że LiD jako opozycja będzie konstruktywny ale nie zapomni o zobowiązaniach wobec swoich zwolenników.