Czego szukali w teczkach SB liderzy PZPR?
Zbigniew Romaszewski, były działacz KOR,
twierdzi, że na początku 1989 roku dostęp do dokumentów z jego
teczki w SB mieli m.in. Aleksander Kwaśniewski, Leszek Miller i
Józef Oleksy - pisze "Życie Warszawy".
14.03.2005 | aktual.: 14.03.2005 06:23
Według senatora chodziło o to, by partyjnym działaczom ułatwić przy Okrągłym Stole przygotowania do konfrontacji z Solidarnością. Przeglądając te informacje, strona rządowa mogła lepiej poznać "przeciwnika".
Z teczki wynika, że początkowo do dokumentów miało dostęp tylko ścisłe grono: premier, rzecznik rządu itp. W lutym 1989 roku ta lista wydłużyła się do kilkudziesięciu nazwisk. - Ze zdziwieniem zobaczyłem, że sprawozdania na mój temat docierały do Kwaśniewskiego, Millera, Oleksego, Sławomira Wiatra i innych działaczy PZPR, mówi Romaszewski.
Jako dowód prezentuje kopie dokumentów, które były przekazywane partyjnym działaczom. - To jest kilka sprawozdań na temat działalności mojej i żony. Jako działacz opozycji byłem inwigilowany. Przyznam jednak, że zaskoczyło mnie, że ówczesna młoda kadra PZPR miała tak dobre kontakty z MSW, przyznaje Romaszewski.
Pytany o to przez Monikę Olejnik w programie "Prosto w oczy" prezydent kategorycznie zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek zaglądał do esbeckich teczek na przełomie lat 80. i 90. Do przeglądania dokumentów o działalności Romaszewskiego nie przyznaje się również szef SLD Józef Oleksy.
Dokumenty, które znalazł w teczce Romaszewski, to maszynopisy informujące o jego działalności, z adnotacją do kogo są kierowane.