Czechy: w magistracie mini zakazane
Tak nie wolno
Zakaz przychodzenia do pracy w minispódnicach i prześwitujących bluzkach został wprowadzony do nowego regulaminu dla urzędników magistratu przez władze czeskiego Zlina. Prawodawcy uzasadniają decyzję troską o dobro petentów urzędu.
Regulamin, który obecnie konsultują pracownicy zlińskiego magistratu, zabrania przychodzenia do pracy w zbyt krótkich sukniach lub spódnicach (kończących się 10 cm nad kolanami), w przezroczystych bluzkach, w krótkich spodniach, sandałach czy też w dżinsach.
Rzeczniczka urzędu miasta w Zlinie Dana Daniova powiedziała, że podobne zasady obowiązują pracownice banków. Urzędniczki obsługujące klientów nie mogą np. jeść bardzo aromatycznych potraw (np. z czosnkiem) czy ustawiać w miejscu pracy talizmanów, bibelotów itp. Nawet w lecie muszą chodzić do pracy w pończochach. (ajg)