Czechy. Tragiczny pożar w bloku w Bohuminie. Nie żyje 11 osób, wśród nich są dzieci
Tragedia w Czechach. W Bohuminie położonym przy granicy z Polską doszło do pożaru w bloku. Ogień pojawił się na 11. piętrze budynku. W wyniku zdarzenia zginęło 11 osób, w tym troje dzieci. Jak podaje policja, mieszkańcy, którzy chcieli uciec przed pożarem, skakali z okien.
Do tragicznego pożaru doszło w bloku w miejscowości Bohumin, położonym na Śląsku Cieszyńskim w Czechach, tuż przy granicy z Polską.
- Sześć osób, troje dzieci i troje dorosłych, zginęło w pożarze mieszkania na 11. piętrze. Z mieszkania nad nim pięć osób próbowało się uratować, skacząc w dół, doznając śmiertelnych obrażeń - powiedział portalowi novinky.czy Vladimír Vlček, szef morawsko-śląskiej Straży Pożarnej.
Czechy. "Najtragiczniejszy pożar od 30 lat"
Pierwsze ustalenia wskazują na to, że przyczyną pożaru było podpalenie. Policja zatrzymała podejrzanego. Czeskie media informują o tym, że w rodzinie, której mieszkanie spłonęło, doszło do kłótni. "Jeden z lokatorów miał rozlać benzynę i ją podpalić" - podaje reportera dziennika Právo. Z kolei według serwisu iDNES.cz, jest to najtragiczniejszy w skutkach pożar odnotowany w kraju od 30 lat.
Na razie służby nie potwierdzają tej wersji wydarzeń. Jednak dowódca straży pożarnej wskazuje na to, że "rzadko się zdarza, aby przy pożarze w budynku mieszkalnym ogień od razu zajął całe mieszkanie; najczęściej ogień pojawia się w tylko w jednym pomieszczeniu".
Źródło: RMF FM/novinky.cz/Právo/iDNES.cz