Trwa ładowanie...

Czechy. Śledztwo ws. Vrbietic. "Jest tylko jedna wersja zdarzeń, związana z GRU"

Prezydent Czech Milosz Zeman w niedzielę po raz pierwszy zabrał głos w sprawie zamachu, do którego miało dojść przed laty w Vrbieticach. Mówił o dwóch wersjach zdarzeń, badanych przez śledczych. Jego wypowiedź sprostował w poniedziałek wicepremier, minister spraw wewnętrznych Czech Jan Hamaczek.

Czechy. Śledztwo ws. Vrbietic. Wicepremier prostuje słowa prezydenta: jest tylko jedna wersja zdarzeń, związana z GRUCzechy. Śledztwo ws. Vrbietic. Wicepremier prostuje słowa prezydenta: jest tylko jedna wersja zdarzeń, związana z GRUŹródło: East News, fot: STANISLAW KOWALCZUK/East News
d2rg802
d2rg802

Wicepremier, minister spraw wewnętrznych Czech Jan Hamaczek zaprzeczył informacjom, które w niedzielę przekazał w wystąpieniu prezydent Czech Milosz Zeman. Prezydent stwierdził, że śledczy badają dwie wersje zdarzeń. Jedna miała według szefa państwa dotyczyć nieprofesjonalnego obchodzenia się z materiałami wybuchowymi, a druga - działań obcego wywiadu.

Wicepremier stwierdził w poniedziałek, że badana jest tylko jedna wersja - ta związana z przemieszczaniem się agentów GRU z jednostki 29155.

- Przemówienie Zemana było takie, że wszyscy, łącznie z Rosją, mogli znaleźć w nim „coś dla siebie” - stwierdził ł Hamaczek. Jego zdaniem prezydent postanowił, "nie do końca fortunnie", spróbować w ciągu kilku minut opowiedzieć Czechom o skomplikowanej sprawie.

- Opieraliśmy się na informacjach, które zostały nam dostarczone nie tylko przez służbę bezpieczeństwa, ale także przez policję i prokuraturę. To na tej podstawie zareagowaliśmy mocno jako Republika Czeska, więc oczywiste, że dowody były przekonujące - tłumaczył Hamaczek.

d2rg802

Te same dowody zostały następnie przekazane sojusznikom oraz posłom i senatorom. - Przedstawione fakty były tak poważne, że wyjaśniają bezprecedensowe działania czeskiego rządu oraz ogromne wsparcie, jakie otrzymujemy od naszych sojuszników - dodał.

Babisz: w akcji wzięło udział dwóch agentów GRU

Do eksplozji w składzie z amunicją w Vrbieticach doszło jesienią 2014 r. Zginęło w niej dwóch czeskich pracowników firmy Imex Group z Ostrawy.

W ubiegłą sobotę premier Andrej Babisz oświadczył, że dwóch agentów wojskowego wywiadu GRU (tych samych, którzy później usiłowali zabić Siergieja Skripala w Wielkiej Brytanii) miało wtargnąć na teren magazynu w Vrbieticach i podłożyć materiał wybuchowy. Bomba eksplodowała przedwcześnie.

O co chodzi Władimirowi Putinowi? Leszek Miller ma teorię

Jak wynika z wypowiedzi premiera Babisza znajdująca się w magazynie broń należała do bułgarskiego handlarza bronią Emilian Gebrew, który zaopatrywał w broń Ukraińców i syryjskich rebeliantów walczących z prezydentem Baszarem al-Asadem. Miała ona trafić do ukraińskiej armii na front w Donbasie, gdzie Rosjanie rozpętali wojnę z Ukrainą.

d2rg802

Według jednej z teorii to właśnie Gebrew miał być celem agentów GRU.

Zeman: kontrwywiad nigdy o tym nie wspominał

Babisz tłumaczył, że celem ataku była znajdująca się w składach amunicja, nie była to więc konfrontacja z Czechami. Jednak operowanie GRU na terenie Czech jest nie do przyjęcia.

W niedzielę czeski prezydent stwierdził jednak, że w żadnym z raportów czeskiego kontrwywiadu BIS nie została w ostatnich siedmiu latach zwarta wzmianka o udziale Rosjan w wysadzeniu magazynu amunicji w Vrbieticach (również w tajnych aneksach dołączanych do nich).

d2rg802

Dodał jednak, że jeśli miałoby się potwierdzić, że za atakiem stoją rosyjskie służby, to władze Czech powinny wyciągnąć konsekwencje wobec Rosji. - Żaden suwerenny kraj nie powinien sobie pozwalać na to, by na jego terenie działali agenci obcego wywiadu i przeprowadzali zamach terrorystyczny, w którym giną dwaj czescy obywatele i powstają szkody warte miliardy - stwierdził w telewizyjnym orędziu Zeman.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2rg802
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2rg802
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj