"Czas Kaczyńskiego minął"
Czas Kaczyńskiego minął. A Ziobro, choć skończył czterdziestkę, wciąż jest niedojrzałym politykiem - mówi Roman Giertych, były lider LPR, były wicepremier w rozmowie z Tomaszem Machałą dla "Wprost", której fragment publikuje Wprost24.
- Każdej z osób tego dramatu, czyli Jarosławowi Kaczyńskiemu, Zbigniewowi Ziobrze i Tadeuszowi Rydzykowi chodzi o coś innego - twierdzi Roman Giertych.
- Ojciec Tadeusz Rydzyk jest niezadowolony z tego, że jego wpływy w PiS zostały znacząco uszczuplone. Pozycje osób związanych z radiem na listach PiS na pewno go nie satysfakcjonowały. Więc ojciec Tadeusz postanowił podhodować strukturę, która by stanowiła pewnego rodzaju przestrogę dla PiS, żeby w następnych wyborach uzyskać albo jak najlepsze miejsca na listach PiS, albo budować partię, która będzie miała szanse wyborcze. Kaczyński chce utrzymać władzę. A Ziobro w tej chwili to jedyna osoba, która ma jakieś perspektywy w oczach ojca dyrektora - mówi były wicepremier.
Zdaniem Giertycha, Ziobro nie jest politycznym mózgiem operacji "Ziobryści zdobywają władzę". Były lider LPR uważa, że mózgiem tym jest Jacek Kurski.