Czas dymisji prezesów
Już połowa z 50 największych przedsiębiorstw
kontrolowanych przez państwo ma nowy zarząd. Pracę
stracili kolejni - prezes Polskiego Holdingu Farmaceutycznego
Andrzej Kleszczewski, o swojej rezygnacji poinformował też szef
PKP Intercity Jacek Prześluga. To nie koniec zmian. Według
informacji "Rzeczpospolitej" resort skarbu chce się pozbyć
kolejnych prezesów.
Według dziennika pracę stracą też: prezes Orlenu Igor Chalupiec, szef Polskich Sieci Elektroenergetycznych Stanisław Dobrzański oraz Jan Kurpa, który kieruje Południowym Koncernem Energetycznym. Wszyscy cieszą się opinią dobrych menedżerów, a kierowane przez nich firmy stały się bardziej zyskowne.
Kadrowa wymiana zatacza coraz szersze kręgi. Ministerstwo Skarbu Państwa odwołało prezesa PZU Cezarego Stypułkowskiego. Teraz firmą kieruje przedstawiciel Eureko, wiceprezes Piotr Kowalczewski. Pikanterii tej roszadzie dodaje fakt, że skarb państwa jest skonfliktowany z Eureko, który ma 33% akcji PZU.
Na razie zmiany kadrowe ograniczały się głównie do Warszawy, ale trzeba się ich spodziewać teraz w regionach. Mogą dotknąć głównie kilkanaście spółek energetycznych, gdzie sprawują władzę zarządy z poprzedniego rozdania politycznego.
Wymiany władz nikt nie tłumaczy oficjalnie i wprost pobudkami politycznymi, ale ekonomicznie byłoby jeszcze trudniej je uzasadnić - konkluduje "Rzeczpospolita".