Czarzasty: brakuje „chciejstwa” wprowadzenia nowelizacji ustawy o rtv

Uważam, że media publiczne powinny być w 100% finansowane z abonamentu - tak, jak już praktycznie rzecz biorąc prawie jest z radiem regionalnym. Jeżeli tak się nie stanie, to dziennikarze nie będą mieli miejsc pracy – powiedział w „Sygnałach Dnia”, audycji Polskiego Radia, Włodzimierz Czarzasty, sekretarz KRRiTV.

04.08.2003 10:12

Sygnały Dnia: Cytowaliśmy pana słowa przed kilkoma minutami, słowa z wywiadu dla „Trybuny”, w których powiedział pan: „modlę się o to, żeby szybko weszła technika cyfrowa, bo wtedy będą nie trzy ogólnopolskie telewizje, a dwadzieścia”. No, ale technika cyfrowa to melodia przyszłości. Na razie chyba także i pan musi się zmierzyć z nowym projektem nowelizacji Ustawy o Radiofonii i Telewizji.

Włodzimierz Czarzasty: No, myślę, że przede wszystkim Parlament musi się z tym zmierzyć i siły polityczne, które wreszcie muszą uznać, że nawet trudne ustawy, które regulują najgorsze i najbardziej kontrowersyjne obszary, takie jak media, to te ustawy jednak trzeba przeprowadzać i planować tak rynek medialny, żeby za kilka lat, jak już wejdziemy do Unii, ten rynek jakoś wyglądał. Moim zdaniem, brakuje w tej chwili skuteczności, no i takiego „chciejstwa” wprowadzenia tej ustawy. Dlatego wszyscy, począwszy od rządu pana premiera Buzka, a skończywszy na tym, który jest w tej chwili, od tej ustawy uciekają, ale to nie jest dobre rozwiązanie.

Sygnały Dnia: Ale za rok o tej porze już będziemy w Unii Europejskiej, a tymczasem, zdaje się, jest pan przeciwnikiem tzw. małej nowelizacji, czyli dostosowania naszego prawa do tego, które obowiązuje w Unii Europejskiej.

Włodzimierz Czarzasty: Jestem przeciwnikiem małej nowelizacji, dlatego że uważam, że jeżeli ktoś się opowiada za małą nowelizacją, to właściwie widzę dwa powody. Jeden to taki, że się po prostu na temat tego, o czym się wypowiada, nie zna, a drugi powód taki (i to rozumiem) ma w tym interes. Interes mają nadawcy prywatni, a ci, którzy się nie znają, to już trudno, to zobaczymy, kto się będzie za tym jednoznacznie wypowiadał.

Dlaczego nie mała nowelizacja? Mała nowelizacja nie rozwiązuje takich problemów, m.in. mediów publicznych. Po pierwsze: nie rozwiązuje problemu abonamentu, a więc utrzymania Polskiego Radia i utrzymania Polskiej Telewizji bez względu na to, co kto myśli o Polskim Radiu i co kto myśli o Polskiej Telewizji, a słuchacze i telewidzowie nie myślą źle. Po drugie: blokuje możliwość wprowadzenia kanałów tematycznych w telewizji, w związku z tym blokuje możliwość zwiększenia oferty programowej. Po trzecie: blokuje rozwiązania związane z archiwum. Z tymi archiwami, które są w tej chwili, które... trzeba w jakiś sposób ten problem rozwiązać i opisać, jak on ma wyglądać. No i, oczywiście, czwarta sprawa, która została w tej chwili rozdmuchana w sposób zupełnie bezsensowny, a Europa i Ameryka idą w tym kierunku, znaczy blokuje problem koncentracji mediów bądź dekoncentracji mediów. Przypomnę, że w Stanach Zjednoczonych w tamtym tygodniu ustalono jednak, że dekoncentracja mediów i kapitału w mediach musi być, bo to jest
zgodne ze standardami demokracji.

Sygnały Dnia: A skoro nie mała nowelizacja, to całościowa?

Włodzimierz Czarzasty: Skoro nie mała nowelizacja, to całościowa, bo jeżeli przeprowadzimy tylko małą nowelizację w tej chwili, to całościowej nowelizacji nie przeprowadzimy prawdopodobnie nigdy. Bo jeżeli od 7 czy 8 lat nie jesteśmy w stanie jej przeprowadzić, to dlaczego akurat mamy uwierzyć komukolwiek, że najpierw zrobimy szybko małą, a za pół roku albo za rok zrobimy dużą nowelizacją, jeżeli za rok będą wybory parlamentarne i następne wybory, wybory europejskie, za dwa lata parlamentarne, to będzie nastrój polityczny jeszcze gorszy do tego, żeby wprowadzać tę nowelizację?

Sygnały Dnia: Kiedy okazało się, że rząd wycofuje ten projekt nowelizacji, nad którym do tej pory pracowali posłowie, Piotr Niemczycki, wiceprezes Agory, powiedział, a właściwie zapytał, zastanawiając się nad tym, co będzie dalej: „Czemu nowa ustawa ma służyć?”. Czemu, pana zdaniem, ma służyć nowa ustawa?

Włodzimierz Czarzasty: Nowa, ta szeroka, która by miała być wprowadzona?

Sygnały Dnia: Od której zaczniemy znowu, nad którą zaczniemy znowu pracę.

Włodzimierz Czarzasty: No, jeżeli ma to być mała nowelizacja, to ma służyć trzem rzeczom, tzn. standardom europejskim związanym z tym, żeby media były obyczajne. To, żeby była kwota europejska wprowadzona, tzn. żeby było dużo programów robionych w Europie, przez europejskie zespoły, żeby to wchodziło na antenę. I to, co jest najważniejsze z punktu widzenia mediów prywatnych (i tu jest clou programu), tzn. możliwość kupienia przez kapitał zagraniczny 100% mediów prywatnych w Polsce, bo w tej chwili można kupić tylko 33%, a jeżeli zapiszemy nową nowelizację, będzie możliwość kupienia 100%, czyli będziemy mogli zrobić z sektorem rynku, z sektorem medialnym to, co zrobiliśmy z sektorem prasy regionalnej, czyli sprzedaliśmy wszystko za granicę, i to, co robimy w tej chwili dosyć skutecznie z sektorem bankowym.

Ja po prostu nie zgadzam się na taką politykę i mi się to nie podoba. Natomiast jeżeli będziemy wprowadzali dużą nowelizację, no to musimy po prostu przygotować nasz rynek do Unii Europejskiej. Jeżeli w tej chwili się nie zmieni zapisów związanych z abonamentem, a ja uważam, że media publiczne powinny być w 100% docelowo finansowane z abonamentu (tak jak już praktycznie rzecz biorąc prawie jest z radiem regionalnym), jeżeli tego nie zmienimy, a ściągalność abonamentu spada, to nie będziecie mieli, panowie, miejsc swojej pracy, dlatego że po prostu nie będzie jak utrzymać radia publicznego i telewizji publicznej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)