"Czarny poniedziałek" dla francuskich palaczy
Poniedziałek stał się dla francuskich palaczy "czarnym dniem" i to z dwóch powodów. Po pierwsze - po raz
drugi w tym roku podrożały papierosy, po drugie - zamknięte były
prawie wszystkie sklepiki z wyrobami tytoniowymi, których
właściciele przeciwko podwyżce ogłosili pierwszy taki strajk w
historii.
20.10.2003 | aktual.: 20.10.2003 16:26
Tym razem papierosy podrożały o 18 - 20% i ich cena osiągnęła średnio 4,60 euro za paczkę. Sklepikarze obawiają się, że wskutek podwyżki cen stracą następnych klientów, którzy będą się zaopatrywać na czarnym rynku.
W krajach sąsiadujących z Francją papierosy są tańsze. Mimo to władze francuskie zapowiedziały następne podwyżki na 2004 r.
W strajku uczestniczy 75 - 85% koncesjonowanych sklepów tytoniowych, gdzie sprzedaje się również znaczki pocztowe i skarbowe. Zapowiedziano kilkadziesiąt demonstracji.