Czarnek przyznał punkty pismom naukowym. Uczelnia Rydzyka puka do czołówki
Dowodzone przez Przemysława Czarnka Ministerstwo Edukacji i Nauki zaktualizowało punktację dostępnych w Polsce czasopism naukowych. Wyniki ustawiły m.in. pismo "Studia Toruńskie" wydawane przez uczelnię o. Tadeusza Rydzyka wśród czołowych polskich periodyków naukowych.
Po wynikach kolejnej ewaluacji czasopism naukowych od czasów wprowadzenia przez Przemysława Czarnka nowych zasad punktacji, pismo "Fides, Ratio et Patria. Studia toruńskie" otrzymało 70 punktów. Tym samym periodyk wydawany przez uczelnię Tadeusza Rydzyka, znalazł się w czołówce tego typu wydawnictw w Polsce.
Wyniki skomentował Interdyscyplinarne Centrum Etyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. "Zdecydowany zwycięzca naszego konkursu na najgorsze czasopismo filozoficzne w Polsce awansowało właśnie na 70 punktów na nowym wykazie Przemysława Czarnka. Gratulujemy!" - czytamy w tweecie.
"Przegląd Sejmowy" poza zasięgiem
Najbardziej spektakularny awans w rankingu czasopism naukowych zanotował jednak "Przegląd Sejmowy", na łamach którego publikowane są teksty samego ministra edukacji. Uzyskując aż 140 punktów, sejmowe pismo zrównało się z najlepszymi wydawnictwami naukowymi na świecie. Ranking wskazuje również na umacniającą się pozycję czasopism wydawanych przez Katolicki Uniwersytet Lubelski, którego profesorem jest Czarnek.
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" wynik "Przeglądu Sejmowego" komentował prof. Michał Bilewicz z Uniwersytetu Warszawskiego. - 140 punktów to już światowa czołówka. Odrzucenie tekstów na poziomie 80-90 proc. Co oznacza, że na 10 tekstów akceptowane są jedynie jeden lub dwa - powiedział. Wskazał również, że najważniejsze na świecie czasopismo w jego dziedzinie "Nature Human Behaviour" ocenione zostało na 70 punktów.
Polska naukową potęgą
Punktacja przyznana przez Ministerstwo Edukacji czasopismom naukowym wskazuje na rosnące znaczenie wydawnictw polskich uczelni. Jednak w środowisku naukowym pojawiają się głosy, że zasady, na jakich przyznawane są punkty, nie są przejrzyste, co sprawia że dochodzi do zachwiania hierarchii czasopism naukowych.
- Ministerstwo zamiast zrobić przejrzystą, niearbitralną listę z jasnymi zasadami punktacji, wrzuca do kotła decyzje dobre i słuszne oraz arbitralne i niejasne - powiedział w rozmowie z "GW" Aleksander Temkin z Komitetu Kryzysowego Humanistyki Polskiej. - Potrzebujemy formalnych wymagań, do których polskie czasopisma mogły się stosować - dodał.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"