Czarnecki atakuje europosłankę z Holandii. "Zapomniała, że jej rodacy mordowali polskich jeńców"
Raport ws. Polski w PE prawdopodobnie wygłosi holenderska posłanka znana z antypolskich wystąpień, która podobnie jak Timmermans zapomina, jak jej rodacy z dywizji SS mordowali polskich jeńców - powiedział europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
24.11.2017 | aktual.: 24.11.2017 10:44
Ryszard Czarnecki odniósł się do rezolucji ws. polskiego rządu, którą 15 listopada przyjął Parlament Europejski. Europoseł ujawnił dalszy "plan gry ws. Polski": 7 grudnia odbędzie się konferencja przewodniczących w PE, na której zapadnie decyzja, kto będzie sprawozdawcą ws. Polski. Zdaniem Czarneckiego o głos w tej sprawie walczą Zieloni i liberałowie, a raportem zajmie się prawdopodobnie europosłanka z Holandii Sophie in 't Veld.
- Jest znana z bardzo zjadliwych i antypolskich wystąpień. I podobnie jak jej rodak, Frans Timmermans (wiceszef Komisji Europejskiej - przyp. red.) zapomina, że jej rodacy sformowali dywizję SS i w lutym 1945 r. mordowali polskich jeńców w miejscowości Podgaje. Warto przypomnieć te fakty, gdy europosłowie atakują Polskę - podkreślił Czarnecki.
Europoseł PiS, który był gościem "Sygnałów Dnia" w Polskim Radiu skrytkował też europosłów PO, którzy głosowali za rezolucją ws. praworządności w Polsce. Zdaniem Czarneckiego "umywali ręce jak Poncjusz Piłat", gdy debatowano o "faszystach" w naszym kraju.
W wywiadzie dostało się też Niemcom. - W sierpniu w Berlinie był marsz neonazistów, 90 km od obozu w Ravensbruck, a rząd w Berlinie oraz PE nie reagowały. Uczestnicy trzymali transparent "Niczego nie żałuję". Niemcy w tym marszu i nie tylko w tym marszu, jeśli chodzi o II Wojnę Światową niczego nie żałują - powiedział Czarnecki.
15 listopada Parlament Europejski wezwał polski rząd do przestrzegania postanowień dotyczących praworządności i praw podstawowych, zapisanych w traktatach. Europosłowie zainicjowali też własną procedurę zmierzającą do uruchomienia wobec Polski art. 7 traktatu.