Czarne chmury nad szpitalem w Policach
Wielką niewiadomą jest funkcjonowanie
szpitala w Policach w nowym roku - donosi "Głos Szczeciński".
Dyrekcja szpitala w Policach podobnie, jak dyrektorzy wszystkich
innych szpitali w Zachodniopomorskiem odmówiła podpisania
kontraktów dotyczących lecznictwa szpitalnego na zasadach
zaproponowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
27.12.2003 | aktual.: 27.12.2003 07:25
"Po 31 grudnia br. będziemy udzielać pomocy w przypadkach bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia" - powiedziała Irena Gilewska, dyrektor polickiego szpitala. "Nie mogłam przystać na finansowanie usług w 2004 roku na poziomie niespełna 11 mln zł w sytuacji, kiedy koszty działalności tej placówki są rzędu 17 mln zł rocznie" - wyjaśniła.
W ograniczonym zakresie będą funkcjonowały poradnie przyszpitalne: psychiatryczna, urologiczna, ginekologiczno- położnicza, chirurgii ogólnej, cukrzycowo-tarczycowa w zakresie diabetologii i gastroenterologiczna. Jak zapewnia dyrektor, z powodu ograniczenia limitów te poradnie będą działać najwyżej do czerwca przyszłego roku.
_ "Jeśli NFZ nie zmieni propozycji i nie dołoży pieniędzy na działalność szpitala, placówka prawdopodobnie nie przetrzyma kilku miesięcy. Tym bardziej, że o swoje z pewnością upomną się wierzyciele zajmując konto szpitala"_ - czytamy w "Głosie".
