Czaputowicz zapowiada "nowe otwarcie" w relacjach z UE
Minister spraw zagranicznych twierdzi, że Polska jest "istotnym graczem" w Unii Europejskiej. Szef polskiej dyplomacji dostrzega również postępy w rozmowach z Komisją Europejską na temat zastosowania wobec Warszawy artykułu 7.
Czaputowicz powiedział, że rząd liczy na wycofanie się KE z użycia "opcji atomowej" wobec Polski. Przyznał również, że projekty zmiany ustaw o sądach powszechnych i Trybunale Konstytucyjnym są elementami działania obliczonego na uniknięcie sankcji.
- Jest to pewne otwarcie, Polska pokazuje że jest gotowa na dialog i uwzględnia pewne propozycje. Dobrze, że jest gotowość do rozmów, ale nie zamierzamy bez przerwy ustępować. Teraz jest czas na ustalenie granicy. Dążymy do tego, by KE zaakceptowała propozycje i wycofała groźbę sankcji - podkreślił.
Szef MSZ liczy, że ambasadorem polskich spraw w Europie staną się Niemcy. Czaputowicz bardzo pozytywnie ocenił niedawną wizytę Angeli Merkel w Warszawie. Podkreśla jednak, że spotkanie z kanclerz Niemiec nie miało wpływu na ustępstwa ze strony Polski.
- Wydaje mi się, że Niemcy przyjmują do wiadomości nasze wyjaśnienia. Wiedza naszych partnerów została poszerzona - ocenił.
Zobacz także: Polska polityka zagraniczna? Michał Kamiński: jesteśmy więźniami fobii prezesa PiS
Zdaniem Czaputowicza, "Niemcy potrzebują krajów ze stabilną gospodarką, takich jak Polska". Minister spraw zagranicznych uważa, że niemiecka wizja Europy jest pod wieloma względami podobna do polskiej. Jak zdradził, kwestia reparacji za II wojnę światową wcale nie poróżniła dyplomatów obu państw, a szef niemieckiego MSZ Sigmar Gabriel wyszedł z propozycją powołania międzynarodowej komisji, która zbada wspomniane zagadnienie.
Jacek Czaputowicz wypowiedział się również na temat Stanów Zjednoczonych, które uważa za jednego z najważniejszych sojuszników Polski.
- Jesteśmy łącznikiem między USA a Europą. Podkreślamy, że wspólnota północnoatlantycka jest bardzo ważna, choćby w kwestii polityki obronnej. Tylko USA jest w stanie zapewnić nam realne bezpieczeństwo - powiedział.
Źródło: TVP