"Cyngiel" włoskiej kamorry w rękach policji
Włoska policja schwytała groźnego mafioso, któremu kilka dni temu udało się uciec z zastawionej na niego pułapki. Mężczyzna podejrzany jest o kierowanie komandem egzekucyjnym neapolitańskiej kamorry.
W nocy z niedzieli na poniedziałek 38-letni Giuseppe Setola wydostał się z zastawionej na niego pułapki chowając się w kanale. Zranił sobie przy tym rękę i dziś szukał pomocy lekarskiej w prywatnej klinice. Kiedy zobaczył policjantów, próbował uciekać po dachach. Tym razem jednak nie udało mu się.
Pierwszy cios wymiaru sprawiedliwości spotkał mafiosa rano, gdy skonfiskowano mu majątek wartości dziesięciu milionów euro.
Setola był poszukiwany od kwietnia ubiegłego roku, gdy dzięki fałszywemu zaświadczeniu lekarskiemu wyszedł z więzienia i otrzymał areszt domowy. Założył wtedy komando egzekucyjne, które ma na swoim koncie szereg morderstw, w tym zabójstwo sześciu imigrantów z Afryki.
Marek Lehnert