Cyklon uderzył w Indie. Ewakuowano ponad 100 tys. osób
Kolejny w tym roku cyklon uderzył w wybrzeże Indii. Z zagrożonych terenów ewakuowano ponad 100 tys. osób. W najbliższych dniach spodziewane są porywiste wiatry, ulewne deszcze oraz powodzie.
We wschodnie wybrzeże Indii w niedzielę, 26 września, uderzył tropikalny cyklon Gulab. Żywioł zaatakował z prędkością dochodzącą do 95 kilometrów na godzinę, wyrywając drzewa i uszkadzając dachy.
Najbardziej zagrożone stany, czyli Orisa i Andhra Pradeś, od kilku dni przygotowywały się na walkę z cyklonem. W sumie z tego pierwszego ewakuowano w bezpieczne miejsca ponad 100 tys. osób.
"W zagrożone regiony wysłano już ratowników, zawieszono funkcjonowanie kolei, a ludziom zalecono pozostanie w domach" - informuje Polska Agencja Prasowa.
Lokalne władze ostrzegają, że wichur i gwałtownych ulew należy się spodziewać również w najbliższych dniach. Lokalnie mogą występować powodzie, wywołane przez cyklon.
Kataklizmy coraz częściej uderzają z powodu zmian klimatu
Associated Press przypomina, że w maju potężna burza uderzyła w zachodnie wybrzeże Indii. Z oficjalnych przekazów wiemy o co najmniej 140 osobach, które wówczas zginęły.
Z kolei tydzień później cyklon Yass uderzył we wschodnie wybrzeże oraz Bangladesz, zabijając co najmniej 20 osób. Dach nad głową straciły tysiące ludzi, a straty oszacowano na ponad dwa miliardy dolarów.
"Północny region Oceanu Indyjskiego coraz częściej nawiedzają cyklony, co naukowcy wiążą z globalnym ociepleniem" - pisze AFP.