Cyfrowe kopie danych o pracy przymusowej w III Rzeszy już w IPN
Międzynarodowa Służba Poszukiwawcza Czerwonego Krzyża w Bad Arolsen zakończyła digitalizację swojego archiwum dokumentów na temat pracy przymusowej na rzecz III Rzeszy. Cyfrowe kopie 6,7 milionów dokumentów zostały przekazane polskiemu Instytutowi Pamięci Narodowej, instytutowi Jad wa-Szem w Jerozolimie oraz Muzeum Pamięci Holokaustu w Waszyngtonie.
Dokumenty są dowodem tego, na jak wielką skalę reżim narodowosocjalistyczny wykorzystywał pracowników przymusowych - powiedział szef archiwum w Bad Arolsen Udo Jost. Tzw. obca siła robocza była obecna w niemal wszystkich gałęziach gospodarki i regionach - dodał.
Dokumenty - m.in. rejestry zatrudnienia, akta chorób, dokumenty ubezpieczeniowe czy karty meldunkowe - dotyczą poszczególnych osób, ofiar pracy przymusowej. Wielkość bazy danych wynosi 1,87 terabajtów.
Według Josta digitalizacja służyć ma ochronie oryginalnych dokumentów, a także umożliwić lepszy dostęp do zbiorów archiwum zarówno w biurze Międzynarodowej Służby Poszukiwawczej, jak i instytucjach partnerskich w Izraelu, Polsce i USA.
Biuro Służby Poszukiwawczej Czerwonego Krzyża dysponuje w sumie danymi osobowymi ponad 17,5 mln ludzi - oprócz robotników przymusowych, także więźniów obozów koncentracyjnych, oraz innych nieniemieckich ofiar hitlerowskiego systemu represji i wywózek. Odegrało ono olbrzymią rolę w trwającej przez cały okres powojenny akcji poszukiwania i łączenia rodzin.
Na nośniki elektroniczne przeniesiono już 70% archiwum, w tym dokumenty dotyczące więźniów obozów koncentracyjnych, gett i zakładów karnych oraz kartoteki osób przesiedlonych. Kolejnym projektem jest digitalizacja dokumentów z obozów dla wysiedleńców. W 2011 roku całe archiwum ma być dostępne w wersji cyfrowej.
Anna Widzyk