Cyfrowa rewolucja dotarła do aresztów i więzień
Podejrzani przebywający w szwedzkich aresztach otrzymają wkrótce multimedialne e-czytniki, które zastąpią tradycyjne dokumenty. Służba Więzienna w Szwecji rozpoczyna cyfrową rewolucję.
Pierwszych 25 e-czytników trafi do aresztów w Sollentunie pod Sztokholmem, Goeteborgu oraz Vaexsjoe w środkowej Szwecji. Dzięki temu podejrzani za pomocą ekranu dotykowego będą mogli czytać dokumenty związane z policyjnym dochodzeniem w ich sprawie, oglądać nagrania wideo oraz odsłuchiwać dźwięki.
Według szefa administracji szwedzkiej Służby Więziennej Fredrika Wilhelmssona wprowadzenie e-czytników ma pomóc w przypadku "trudnych logistycznie" dużych śledztw. "Czasami musimy dostarczyć do celi tonę dokumentów, a do tego jeszcze umożliwić odsłuchanie lub obejrzenie materiału dowodowego" - wyjaśnia dziennikowi "Dagens Nyheter" Wilhelmsson.
E-czytniki nie będą podłączone do internetu, a zainstalowane oprogramowanie ma usuwać z pamięci wykorzystane wcześniej pliki. Urządzenia mają umożliwić aresztowanemu także wypożyczenie e-książki lub złożenie wniosku o pozwolenie na rozmowę lub wysłanie e-maila.
Szwedzkie więziennictwo planuje zakup 300 takich e-czytników w całym kraju, kosztem 2,2 mln koron (ok. 1 mln złotych). W Szwecji jest 7 tys. cel dla aresztantów.