Trwa ładowanie...
10-10-2003 14:45

Cybot - wrocławski robot jak pies!

Cybot - multimedialny robot do komunikowania
się przez Internet - powstał na Politechnice Wrocławskiej w
Laboratorium Rapid Prototyping. Dzięki kamerze, głośnikowi i
mikrofonowi Cybot może być wykorzystywany nie tylko do
wideokonferencji, ale i do podglądania bawiących się dzieci przez
zapracowanych rodziców.

Cybot - wrocławski robot jak pies!Źródło: PAP, fot: Adam Hawałej
d3u9o2q
d3u9o2q

Cybot, czyli niewielkich rozmiarów robot, na pierwszy rzut oka wygląda jak skomplikowana, ale przyjazna zabawka. I faktycznie może służyć do zabawy, ale nie tylko. Wrocławski robot może bowiem być wykorzystywany do wideokonferencji, przesyłania informacji dźwiękowych, tekstowych czy obrazu. Może służyć do monitorowania obiektów czy podglądania bawiących się dzieci przez zapracowanych rodziców. Może też pilnować naszego domu, gdy udajemy się na wakacje.

Domu będzie pilnować jak pies

... tyle tylko, że nie trzeba go wyprowadzać i karmić.

Do uruchomienia Cybota potrzebne są dwa komputery połączone z internetem. Po podłączeniu dwóch Cybotów do komputerów, na przykład w dwóch różnych rejonach świata, dzieci mogą się nie tylko widzieć, rozmawiać ze sobą, ale i bawić się. Natomiast okradającego nasz dom złodzieja może wystraszyć siedząc jednocześnie na egzotycznej plaży, informując, że już została wezwana policja i żeby lepiej niczego nie zabierał.

"Cybot jest czymś więcej niż kamerą, która stoi w jednym punkcie i ma ograniczone pole widzenia. Nasz robot ma ruchomą głowę, którą można sterować: 180 stopni w poziomie i 80 w pionie. Do tego ma jeszcze mikrofon oraz głośnik, a pracujemy nad tym, aby zaczął chodzić" - mówi dr inżynier Tomasz Boratyński, szef laboratorium przy Instytucie Technologii Maszyn i Automatyzacji Politechniki Wrocławskiej. Poinformował on, że pomysłodawcą Cybota jest jedna z niemieckich firm, która zleciła wrocławskim naukowcom wykonanie go.

d3u9o2q

Części z całego świata

"Stworzyliśmy robota od podstaw. Praca nad nim trwała dwa lata. Moglibyśmy go jednak zbudować szybciej, ale ściągnięcie komponentów i różnych podzespołów elektronicznych trwało około roku, gdyż musieliśmy zamawiać je w najróżniejszych częściach świata" - tłumaczył Boratyński.

Być może już wkrótce Cybot trafi do przemysłu i będzie na przykład wykorzystywany przez jedną z większych niemieckich firm telekomunikacyjnych. Robotem zainteresowały się również polskie firmy. Boratyński nie chciał jednak zdradzać szczegółów.

Boratyński przyznał, że w pracy nad prototypami przydaje się nie tylko ogromna wiedza zatrudnionych w laboratorium ludzi, ich zdolności manualne, ale i nowoczesna maszyna stereolitograficzna, która potrafi wykonać wszystko, co zostanie zaprojektowane na komputerze. W Polsce są tylko cztery takie maszyny. "Pracujemy na zlecenie różnych przedsiębiorstw, gdyż potrafimy zrobić w kilka dni to, co im zajęłoby kilka miesięcy. Stąd też nazwa naszego laboratorium" - powiedział Boratyński.

d3u9o2q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3u9o2q
Więcej tematów