Ćwiczenia Rosjan na Białorusi. Miejsca nie wybrano przypadkowo?
Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o planowanych w kwietniu międzynarodowych ćwiczeniach wojskowych, w ramach których ma zostać przeprowadzony desant spadochronowy z udziałem żołnierzy tulskiej dywizji powietrzno desantowej. Sprawa jest o tyle niepokojąca, że rosyjscy spadochroniarze mają być zrzuceni w Obwodzie Brzeskim tuż przy granicy z Polską - podaje serwis defence24.pl.
13.02.2017 | aktual.: 18.02.2017 18:00
W desancie spadochronowym na Białorusi mają wziąć udział rosyjscy żołnierze ze 106. tulskiej dywizji powietrzno desantowej oraz komandosi białoruskiej, 38. gwardyjskiej, samodzielnej brygady wojsk specjalnych.
W celu uzgodnienia szczegółów dotyczących współdziałania w czasie manewrów do przygranicznego miasta przyjechała z oficjalną wizytą delegacja rosyjskich wojsk powietrzno-desantowych. Spotkała się ona z przedstawicielami 38. białoruskiej brygady wojsk specjalnych.
Zgodnie z komunikatem ministerstwa obrony manewry przeprowadzone w Obwodzie Brzeskim będą pierwszym w tym roku ćwiczeniem taktycznym poza granicami Federacji Rosyjskiej dla tulskich spadochroniarzy.
Wybór rejonu ćwiczeń przez Rosjan był nie był przypadkowy. Kreml prawdopodobnie chce to przedstawić jako reakcję na rozmieszczenie pododdziałów wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej "flance" NATO.
Zobacz także na defence24.pl: *Rosyjski desant wyląduje na Białorusi. Tuż obok granicy Polski*