Ćwiąkalski: nie odpuszczam Krauzemu
Nie odpuszczam Krauzemu ani nikomu innemu,
kto ewentualnie popełnił przestępstwo - tak minister
sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski komentuje sprawę cofnięcia
nakazu zatrzymania Ryszarda Krauzego przez stołeczną prokuraturę.
05.12.2007 | aktual.: 05.12.2007 16:20
Minister powiedział to dziennikarzom, nawiązując do tytułu jednej z gazet, że "odpuszcza on Krauzemu". Nie ma mowy o żadnej taryfie ulgowej i zróżnicowaniu traktowania przez prokuraturę ludzi w zależności od ich bogactwa - zapewnia minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski.
Jego zdaniem uchylenie nakazu zatrzymania Ryszarda Krauzego przez stołeczną prokuraturę nie jest 'zielonym światłem' ani 'hasłem dla oligarchów: Nic wam nie grozi' - jak twierdzą posłowie PiS.
Prokurator krajowy Marek Staszak dodał, że rozmawiał z prokuratorami od sprawy Krauzego i nie mówili oni, by ktokolwiek ingerował w tę sprawę. Staszak zarządził jednak postępowanie kontrolne.
Ćwiąkalski oświadczył, że to nie Krauze będzie wyznaczał termin swego przesłuchania i powinien się stawić w prokuraturze "jak najszybciej". Minister zapewnił, że prokuratura nie będzie traktowała ludzi bogatych w sposób uprzywilejowany.
Rzeczniczka stołecznej prokuratury Katarzyna Szeska poinformowała, że nakaz zatrzymania Ryszarda Krauzego cofnięto 15 listopada, ale prokuratura nadal chce "wykonać czynności z jego udziałem". Krauze jest podejrzany o złożenie fałszywych zeznań w sprawie przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa oraz o utrudnianie śledztwa, za co grozi do 5 lat więzienia. (mg)