COVID-19. Wiemy, gdzie jest najmniej szczepień
Ministerstwo zdrowia podało wyniki procentowe szczepień w poszczególnych rejonach kraju. Okazuje się, że najgorzej pod tym względem jest na Podhalu, najlepiej na Mazowszu – jeśli chodzi o ilość mieszkańców gmin, którzy zdecydowali się przyjąć preparat przeciw COVID-19.
Jak podaje PAP, w ujęciu procentowym najmniej zaszczepionych przeciw COVID-19 jest w gminie Czarny Dunajec w powiecie nowotarskim w Małopolsce. Tam na przyjęcie szczepionki zdecydowało się zaledwie 17,8 proc. mieszkańców. Z kolei najwięcej procentowo osób przyjęło preparat przeciw koronawirusowi w Podkowie Leśnej w powiecie grodziskim na Mazowszu - 64 proc.
W gminie Czarny Dunajec na szczepienie zdecydowało się niewiele ponad 4 tysiące osób. Mało mieszkańców na szczepienia zdecydowało się także w gminie Bojanów w powiecie stalowowolskim na Podkarpaciu – 1441 osób (18,9 proc.). Trzecia od końca pod tym względem jest gmina Jeżowe w powiecie niżańskim w województwie podkarpackim – 1925 osób (19 proc.) a czwarta gmina Dzikowiec w powiecie kolbuszowskim również na Podkarpaciu – 1240 (19,1 proc.).
Największy odsetek w pełni zaszczepionych jest w Podkowie Leśnej w powiecie grodziskim na Mazowszu – 2436 osób, co stanowi 64 proc.
Zobacz także: Szczepienia uczniów wzbudzają kontrowersje
Jeśli chodzi o najwyższy odsetek to kolejne miejsce zajmuje Warszawa - 1 134 109 osób zaszczepionych, czyli 63,2 proc. W Poznaniu zaszczepiło się 330 725 osób, tj. 62,1 proc. a w gminie Raszyn 13 410 (61 proc.) w woj. mazowieckim.
Nie będzie szczepień, będą obostrzenia
Ministerstwo Zdrowia podało w środę, że najmniej osób zaszczepiło się w województwach: podkarpackim – 36,82 proc. i lubelskim – 40,17 proc. Próg 50 proc. zaszczepionych przekroczyły cztery województwa: mazowieckie – 52,93 proc., dolnośląskie – 51,28 proc., pomorskie – 51,11 proc. i zachodniopomorskie – 50,22 proc.
Od grudnia zeszłego roku, gdy w Polsce rozpoczęły się szczepienia przeciw COVID-19, wykonano ponad 34,7 mln zastrzyków. W pełni zaszczepionych jest ponad 17,6 mln osób.
Jak zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski, jeżeli szczepień będzie zbyt mało, a tym samym rosnąć będzie liczba osób zarażonych, konieczne będzie wprowadzenie obostrzeń na niektórych terenach kraju.
- W pierwszej kolejności obostrzeniami będą objęte tereny o najniższym poziomie wyszczepienia. Do poziomu poniżej 1000 zakażeń na dobę nie będziemy wprowadzali obostrzeń - poinformował.
Szef resort zdrowia podkreślił, że obecnie terenami, które są najsłabiej wszczepione są województwa podkarpackie, lubelskie, podlaskie i warmińsko-mazurskie.
Czytaj również: Nowe nagranie z Zamościa. Jest wizerunek podpalacza!