Córka Skripala wydała oświadczenie. Jest też nagranie
"Cała historia jest dezorientująca" - napisała w oświadczeniu Julia Skripal, którą wraz z ojcem, byłym agentem otruto w Wielkiej Brytanii. Z kolei Telewizja Rossija-1 wyemitowała nagranie audio, które ma przedstawiać rozmowę telefoniczną między Skripal i jej kuzynką Wiktorią.
"Wybudziłam się ponad tydzień temu i cieszę się, że mogę zakomunikować o moich rosnących z każdym dniem siłach" - napisała Skripal w oświadczeniu przekazanym przez brytyjską policję.
Podziękowała też ludziom, którzy pomogli jej i ojcu tuż po otruciu. "Chciałbym też podziękować pracownikom szpitala w Salisbury za ich opiekę i profesjonalizm" - stwierdziła. Poprosiła także wszystkich o uszanowanie prywatności jej i rodziny. Podkreślła, że "cała historia jest nieco dezorientująca".
Rozmowa z kuzynką
Kilka godzin wcześniej rosyjska stacja Rossija-1 wyemitowała nagranie audio, które ma przedstawiać rozmowę telefoniczną między Julią Skripal, a jej kuzynką Wiktorią. Dziennikarze telewizji zaznaczają, że nie są w stanie sprawdzić autentyczności rozmowy. Wiktoria Skripal wyjaśniła jednak w rozmowie z Interfax, że kuzynce udało się z nią połączyć. - Tak, rozmawiałyśmy. Julia powiedziała, że czuje się dobrze - powiedziała Wiktoria.
Dodała, że córka byłego szefa GRU, a później agenta brytyjskiego wywiadu, zadzwoniła dzień po tym, kiedy rodzina narzekała, że nie może się z nią kontaktować.
- Julka? Słyszę po głosie, że to ty. Dali ci telefon? - pytała Wiktoria. Tak - odpowiedziała córka Siergieja Skripala. Kuzynka powiedziała jej, że po tym, jak otrzyma wizę natychmiast poleci na Wyspy. - Nikt ci nie da wizy, Wika - miała stwierdzić Julia, zaznaczając, że nie wierzy, aby mogły się spotkać.
Julia Skripal miała też powiedzieć, że z ojcem "wszystko jest w porządku". - Wszyscy się regenerujemy, wszyscy są żywi - słychać na ujawnionym nagraniu. Kobieta dodała, że ani ona, ani ojciec nie mają nieodwracalnych zmian. Jej zdaniem, niebawem powinna opuścić szpital.
Moskwa: to nie my
Siergiej Skripal oraz towarzysząca mu córka Julia zostali otruci 4 marca i w ciężkim stanie trafili do szpitala. Brytyjczycy oskarżyli o zamach rosyjskie służby. Do ataku miał zostać wykorzystany bojowy środek trujący Nowiczok. Truciznę opracowano w tajnym laboratorium na terenie Rosji - podał "The Times", powołując się na informacje wywiadu.
Tymczasem Moskwa od początku twierdzi, że Brytyjczycy nie przedstawili żadnych dowodów na udział rosyjskich służb w próbie otrucia Skripala. Teraz sprawą - na wniosek Rosji - zajmie się Rada Bezpieczeństwa ONZ.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl