Córka namalowała rysunek. Rosjanin został za to skazany
Aleksiej Moskalow ma 13-letnią córkę, która w szkole narysowała antywojenne plakaty. Mężczyzna został za to skazany przez rosyjską prokuraturę, która teraz żąda dodatkowych kar. Nie wiadomo jednak, gdzie aktualnie znajduje się mężczyzna.
Informacje w tej sprawie przekazał portal OWD-Info. Co więcej, w sprawie pojawił się nowy, nieznany adwokat Rostisław Kulikow z Kaliningradu, który twierdzi, że reprezentuje Moskalowa, jednocześnie uznaje jego winę.
Z kolei obrońca Moskalowa Władimir Bilijenko powiedział dziennikarzom, że prokuratura zażądała, by do wyroku dwóch lat pozbawienia wolności dodać trzyletni zakaz używania internetu.
Nowy adwokat powiedział Bilijence, że działa na mocy umowy z pewną osobą, ale odmówił podania jej nazwiska. Kulikow złożył apelację od wyroku dla Moskalowa, w której zgodził się z opinią sądu, że jego klient jest winny. Przy tym, proponuje on, by wyrok zmienić na wymiar kary inny niż pozbawienie wolności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieznane jest miejsce pobytu Moskalowa
Nowy adwokat przekazał również, że nie wie, gdzie znajduje się skazany za antywojenne rysunki córki Rosjanin. Przypomnijmy, że dotychczasowi obrońcy Moskalowa, którego sprawa wywołała rozgłos w Rosji, wciąż nie wiedzą, co dzieje się z ich klientem. Kontakt z nim urwał się 30 marca, gdy Moskalow po ucieczce z Rosji został - jak się wydaje - zatrzymany w Mińsku na Białorusi. Mężczyzna wyjechał z kraju przed ogłoszeniem wyroku. Udało mu się zbiec z aresztu domowego.
13 kwietnia media państwowe w Rosji ogłosiły, że władze Białorusi dokonały ekstradycji Moskalowa. Adwokaci nie dostali jednak żadnych dokumentów świadczących o tym, iż faktycznie tak się stało.
Córka Moskalowa narysowała antywojenne rysunki
Córka Moskalowa, 13-letnia Masza, namalowała w szkole na początku marca antywojenny plakat z napisami "Nie dla wojny" i "Chwała Ukrainie". Szkoła wezwała policję, która przyjechała następnego dnia po dziewczynkę i jej ojca. Masza trafiła do ośrodka opiekuńczego, później przekazano ją matce.
Aleksiej Moskalow został oskarżony o "dyskredytację armii. Na jego procesie nauczycielki ze szkoły składały zeznania na temat jego komentarzy w mediach społecznościowych. Został skazany na dwa lata więzienia - uciekł z kraju dzień przed ogłoszeniem wyroku.