Córka Jamesa Browna: ciało ojca zginęło z krypty!
Ciało Jamesa Browna, króla muzyki soul, zniknęło z krypty - twierdzi córka artysty w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "Daily Mail". Dodaje, że nie wierzy w oficjalną przyczynę zgonu ojca: zawał serca spowodowany zapaleniem płuc. Według 48-letniej LaRhondy Pettit, ktoś przyczynił się do śmierci Browna, a teraz ukrył zwłoki, by prawda nie wyszła na jaw.
12.03.2010 | aktual.: 12.03.2010 21:49
James Brown zmarł 25 grudnia 2006 roku. Oficjalnie stwierdzono, że przyczyną był zawał, komplikacja po zapaleniu płuc. Krążą jednak pogłoski o tym, że został zastrzelony przez własnego szofera.
LaRhonda Pettit też jest przekonana, że "ktoś celowo doprowadził do śmierci" Jamesa Browna. Jej zdaniem jedyną metodą by to potwierdzić, jest wykonanie sekcji zwłok, której nie wykonano od razu po śmierci. Ciało jednak - jak przekonywała - zniknęło.
Zwłoki muzyka w złotej trumnie po śmierci zostały umieszczone w prywatnej krypcie; w przyszłości jednak miało zostać z honorami umieszczone w publicznym mauzoleum.
LaRhonda Pettit jest nieślubną córką słynnego artysty. W 2007 r udowodniła jego ojcostwo dzięki badaniu DNA. Jak mówiła,w latach 60. Brown miał romans z jej matką.
