Córka Castro: ojciec myśli o Bogu, a nie o Kubie
Mieszkająca w Stanach Zjednoczonych córka Fidela
Castro - Alina powiedziała włoskiemu dziennikowi "Corriere della
Sera", że jej ojciec tak bardzo zbliżył się ostatnio do Boga, że
nie myśli już o Kubie.
W opublikowanym wywiadzie wyraziła opinię, że kubański przywódca z powodu stanu zdrowia nie będzie uczestniczył w hucznych obchodach swoich 80. urodzin, które odbędą się na wyspie od 28 listopada do 2 grudnia.
Ostatnio Fidel Castro zbliżył się na nowo do religii: u progu śmierci odkrył Jezusa. To mnie nie dziwi, bo tata został wychowany u jezuitów - podkreśliła Alina Castro. Na pytanie o to, czy według niej boi się on śmierci, odparła: Nie wiem, czy to można nazwać strachem. Ale jestem przekonana, że dzisiaj jest bardziej zainteresowany losem swojej własnej duszy, a nie przyszłością Kuby.
Córka Fidela zapytana o to, co stanie się na Kubie po jego śmierci, odpowiedziała: Wujek Raul, który już objął stery, zamierza stopniowo wprowadzić chiński model: otwarcie, ale tylko ekonomiczne.
Nie oczekujcie demokratyzacji politycznej, to byłby zwrot o 180 stopni, nie do pomyślenia dla kogoś takiego, jak on, od dziesięcioleci prawej ręki i wiernego sojusznika Fidela- oświadczyła Alina Castro, która 13 lat temu uciekła do Stanów Zjednoczonych.
Sylwia Wysocka