ŚwiatCoraz więcej problemów z uchodźcami z Syrii w Bułgarii

Coraz więcej problemów z uchodźcami z Syrii w Bułgarii

Bułgaria nasila działania mające na celu wstrzymanie fali uchodźców z Syrii. Na nadzwyczajnym posiedzeniu rządu wicepremier i szef MSW Cwetlin Jowczew ostrzegał, że "potwierdzają się najgorsze prognozy i rośnie presja imigracyjna".

Coraz więcej problemów z uchodźcami z Syrii w Bułgarii
Źródło zdjęć: © AFP

21.10.2013 | aktual.: 21.10.2013 17:22

Według Jowczewa Bułgarii zagraża kryzys humanitarny. Powstają też zagrożenia dla bezpieczeństwa, gdyż przez granicę mogą przedostać się ludzie związani z organizacjami terrorystycznymi, rosną napięcia społeczne i nastroje ksenofobiczne w regionach, w których znajdują się ośrodki dla imigrantów.

- Nie ma państwa, które zyskało na tym, że przybywają do niego imigranci, ale też nie ma kraju, który potrafiłby ich falę powstrzymać - mówił.

Coraz więcej uchodźców

Działania rządu w związku z falą uchodźców skrytykował prezydent Rosen Plewnelijew. - Skoro są plany zarządzania kryzysowego, to dlaczego uchodźcy śpią na podłodze w pomieszczeniach pozbawionych prądu i wody? - zapytał. Sytuację w ośrodkach ostro skrytykował również rzecznik praw obywatelskich Konstantin Penczew.

Z najnowszych danych przedstawionych na posiedzeniu rządu wynika, że obecnie w Bułgarii znajduje się 6500 uchodźców, w tym 4500 Syryjczyków. Według prognoz MSW do końca roku liczba uchodźców zwiększy się do 11-12 tys.

Nasilenie ochrony granic, także z udziałem wojska, powstanie zamkniętych ośrodków dla uchodźców oraz wydalanie części imigrantów do Turcji to tylko niektóre działania planowane przez rząd bułgarski na najbliższą przyszłość.

Wicepremier powiedział m.in., że w zamkniętych ośrodkach będą przetrzymywani uchodźcy, wobec których istnieją podejrzenia, że mogą stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa, są bez środków na utrzymanie, mają przeszłość kryminalną.

Jowczew dodał, że imigranci, którzy nie kwalifikują się do otrzymania azylu, mogą być wydalani z powrotem do Turcji. W tym celu Bułgaria zwraca się do UE o przyśpieszenie negocjacji z Turcją i podpisanie porozumienia o readmisji między Brukselą a Ankarą.

Na posiedzeniu rządu poinformowano, że Turcja zapewniła Bułgarię, iż zwiększy ochronę granicy.

Zabezpieczenie granicy

Ministerstwo Obrony poinformowało, że przeznaczy 5 mln lewów (2,5 mln euro) na poprawę zabezpieczenia granicy z Turcją w rejonie miasta Elchowo, którędy przedostaje się najwięcej imigrantów. Dwadzieścia obiektów wojskowych w północnej części kraju, przeważnie stare koszary, zostanie przekształconych w ośrodki dla uchodźców.

Środki na opanowanie fali imigracji i utrzymanie uchodźców do końca br. oszacowano na 27 mln lewów (13,5 mln euro). Będą one pochodzić z budżetów resortów, głównie MSW i Ministerstwa Obrony.

Do końca roku Bułgaria otrzyma od UE pomoc finansową. Komisarz ds. pomocy humanitarnej Kristalina Georgiewa potwierdziła, że decyzja zapadła i ma być ogłoszona do końca tygodnia. Według władz bułgarskich chodzi o 6 mln euro.

Jednocześnie do kraju zaczyna napływać zagraniczna pomoc humanitarna. Namioty i koce wysłała Słowacja. Pomoc materialna spodziewana jest też w najbliższych dniach od innych państw unijnych.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)