Coraz więcej ofiar w Dagestanie
Liczba śmiertelnych ofiar czwartkowego zamachu bombowego w Dagestanie wzrosła do 41 - podało w piątek radio Echo Moskwy.
Zabitych i rannych zostało łącznie 150 osób. Przeszło 100 rannych nadal przebywa w szpitalach. Stan połowy z nich lekarze określają jako ciężki.
Jak na razie wciąż nie wykryto sprawców zamachu, mimo że w Kaspijsku działa specjalna grupa operacyjna z szefem Federalnej Służby Bezpieczeństwa Nikołajem Patruszewem na czele. Przedstawiciele rosyjskich władz i mediów nie mają jednak wątpliwości, że zamachu dokonali czeczeńscy separatyści.
Minister spraw wewnętrznych Dagestanu Magomed Magomedow zapowiedział, że władze zrobią wszystko, by pomóc rodzinom ofiar.
Potężny ładunek wybuchowy eksplodował na trasie defilady z okazji Dnia Zwycięstwa nad Faszyzmem. Odłamki bomby ukrytej w krzakach przy ulicy trafiły w autobus, którym jechała orkiestra wojskowa oraz w kolumnę żołnierzy piechoty morskiej.
Wśród ofiar są też weterani wojenni oraz dzieci. Żołnierze i mieszkańcy Kaspijska szli na cmentarz, by złożyć wieńce na grobach poległych w czasie II wojny światowej. (and)