Coraz bliżej do UE, coraz więcej za UE
Po 13 grudnia 2002 roku 54% Polaków badanych przez CBOS miało pozytywny stosunek do Unii Europejskiej; 18% miało negatywne nastawienie, a 21% - obojętne. 13 grudnia zakończył się szczyt Unii Europejskiej w Kopenhadze, na którym zdecydowano o przyjęciu 10 państw, w tym Polski, do Wspólnoty.
Przed 13 grudnia ub.r. pozytywny stosunek do UE deklarowało 46% badanych Polaków; 22% mówiło o negatywnym nastawieniu, a 27% - określało swój stosunek jako obojętny.
O stosunek do Unii zapytano też - przed i po 13 grudnia - Duńczyków i Holendrów.
Zarówno przed tą datą, jak i po niej odsetek Duńczyków pozytywnie nastawionych do Unii był taki sam i wynosił 56%. Również tyle samo z nich - 19% - deklarowało w obu okresach obojętność. Minimalne różnice odnotowano jedynie wśród mieszkańców Danii, których nastawienie do UE było negatywne: przed 13 grudnia - było to 25%; po 13 - 24%.
Także jeśli chodzi o Belgów ich stosunek do Unii zmienił się w nieznaczny sposób po szczycie w Kopenhadze.
Przed 13 grudnia pozytywnie nastawionych do Unii było 29% Belgów, a po tej dacie - 28%. Obojętny stosunek do Wspólnoty miało przed Kopenhagą 53%, a po - 52% obywateli Belgii. Negatywnie było nastawionych odpowiednio 18 i 20% mieszkańców tego kraju.
Przykład Danii i Holandii pokazuje, że przynależność do UE nie przesądza o pozytywnym nastawieniu społeczeństw krajów członkowskich do tej organizacji, a między poszczególnymi krajami występują w tym względzie duże różnice. Z jednej strony obserwujemy wyraźną dominację obojętności w Holandii, z drugiej - równie wyraźne pozytywne nastawienie Duńczyków. W Polsce, podobnie jak w Danii, większość stanowią osoby deklarujące pozytywny stosunek do Unii - podkreśla CBOS.
Niezależnie od występujących różnic w nastawieniu wobec Unii można zauważyć, że szczyt kopenhaski, a ściślej jego wynik nie miał żadnego wpływu na stosunek do niej społeczeństw badanych krajów będących członkami wspólnoty. Miał natomiast wpływ, i to pozytywny, na stosunek Polaków do UE. (an)