Cofnięty z przejścia granicznego, przekroczył granicę nielegalnie
Wydalenie z naszego kraju i wysoka
grzywna grożą 28-letniemu Marokańczykowi, który udał się na
"wycieczkę" do Polski wspólnie z przyjaciółką z Francji. Po
cofnięciu z granicy nie zrezygnował ze swoich planów i przekroczył
ją nielegalnie - poinformował rzecznik Lubuskiego Oddziału
Straży Granicznej Mariusz Skrzyński.
25.02.2006 | aktual.: 25.02.2006 09:58
Jak dodał Skrzyński, upór Marokańczyka jest "godny podziwu". Najpierw mężczyzna próbował wspólnie z Francuzką wjechać do Polski przez przejście w Łęknicy (Lubuskie). Został jednak cofnięty z powodu braku wizy; jego znajoma także zrezygnowała wówczas z wjazdu do naszego kraju.
Po godzinie kobieta pojawiła się na przejściu ponownie, tyle, że sama. Nie miała żadnych problemów z wjazdem do Polski. Postanowiliśmy jednak sprawdzić co dzieje się z jej znajomym. Okazało się, że tym czasie już był w Polsce - powiedział Skrzyński.
Patrol straży pojechał za samochodem kierowanym przez Francuzkę. Kilka kilometrów od przejścia kobieta zabrała czekającego przy drodze Marokańczyka. Okazało się, że dostał się do Polski nielegalnie, prawdopodobnie po moście kolejowym.
Mężczyznę czeka wydalenie z Polski. Grozi mu także wysoka grzywna za wykroczenie jakim jest obecnie nielegalne przekroczenie granicy. Francuzka została zwolniona.