Co zrobi Trump, jeśli przegra? "Będę pierwszym, który to przyzna"
Donald Trump po oddaniu głosów w wyborach prezydenckich stwierdził, że Stany Zjednoczone mają "duże kłopoty". - Musimy to wszystko ogarnąć - mówił dziennikarzom. Dopytywano go także, czy uzna swoją ewentualną porażkę. - Jeżeli przegram wybory, jeżeli to będą uczciwe wybory, to będę pierwszym, który to przyzna - powiedział.
Były prezydent i kandydat Partii Republikańskiej w tegorocznych wyborach prezydenckich Donald Trump zagłosował w lokalu wyborczym w West Palm Beach na Florydzie. Polityk rozmawiał także z dziennikarzami, mówiąc, że "radzimy sobie dobrze".
- Mamy cudowny kraj, ale jest to kraj, który ma kłopoty, duże kłopoty. Na wiele różnych sposobów. Musimy to wszystko ogarnąć. W tej chwili mamy ludzi, którzy napływają przez granicę, ogromną inflację i nie jest do końca idealnie - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wybory w USA. Sprawdziliśmy, jak wygląda praca członków komisji
"Będę pierwszym, który to przyzna"
Przekonywał, że "w wielu stanach ma przewagę". Przyznał, że prawdopodobnie jest to jego ostatnia kampania, bez względu na to, jaki będzie wynik wyborów.
- Jeżeli przegram wybory, jeżeli to będą uczciwe wybory, to będę pierwszym, który to przyzna. Myślę, że póki co jest dobrze, są uczciwe - powiedział.
Trump był także dopytywany, czy wezwie swoich zwolenników do tego, by unikali przemocy. - Nie muszę im tego mówić, żeby nie było przemocy. Oczywiście, że nie będzie przemocy. Moi wyborcy nie są agresywnymi ludźmi - powiedział.
Czytaj więcej: