Co zostało z wyborczych obietnic PiS‑u, Samoobrony i LPR‑u
"Rzeczpospolita" postanowiła rozliczyć rządzących. Twierdzi, że po roku od gorącej kampanii wyborczej nie ma śladu po kluczowych obietnicach PiS, Samoobrony i LPR.
21.08.2006 | aktual.: 06.10.2006 13:21
Powołanie urzędu antykorupcyjnego, ustawa o bezpieczeństwie narodowym, wprowadzenie 24-godzinnych sądów, które na trzy zmiany miały się zajmować drobnymi przestępcami - tak miały wyglądać pierwsze projekty ustaw, które tuż po objęciu władzy przyrzekło przeforsować Prawo i Sprawiedliwość. Dotąd udało się tylko z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym, podsumowuje gazeta.
Jeszcze gorzej jest z tak istotnymi w czasie kampanii postulatami jak ustanowienie stawek podatkowych 18 i 28%, likwidacja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Rady Polityki Pieniężnej czy finansowanie służby zdrowia z budżetu. Dziś nikt już o tym nie wspomina - wytyka niespełnione obietnice "Rzeczpospolita" i dodaje, że jeszcze mniej swoich pomysłów zrealizowały Samoobrona i LPR. (PAP)