PolskaCo zawiodło? Nowe fakty ws. lądowania Boeinga 767

Co zawiodło? Nowe fakty ws. lądowania Boeinga 767

W kokpicie Boeinga 767 technicy z USA zastali "wyciśnięty" bezpiecznik awaryjnego wypuszczenia podwozia. Możliwe, że albo uległ uszkodzeniu, albo nie aktywowała go załoga, która awaryjnie lądowała we wtorek na stołecznym lotnisku - informuje "Nasz Dziennik".

Co zawiodło? Nowe fakty ws. lądowania Boeinga 767
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Moczydłowski

05.11.2011 | aktual.: 07.11.2011 10:27

Wyłączony bezpiecznik oznacza, że dalsze procedury nie mogą zakończyć się powodzeniem. Jeśli tu nastąpiłoby przeoczenie, to będzie ono widoczne w zapisach czarnych skrzynek.

Niewykluczone, że bezpiecznik został prawidłowo sprawdzony przez załogę, był załączony, ale uległ uszkodzeniu i system awaryjny nie mógł zadziałać.

Z odpowiedzią na te pytania będzie musiała zmierzyć się Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych badająca okoliczności awaryjnego lądowania Boeinga 767.

Źródło artykułu:PAP
samolotlotniskoboeing 767
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (251)