PolskaCo zawiera raport Ziobry

Co zawiera raport Ziobry

Przyjęty ostatecznie przez Sejm
raport z prac komisji śledczej Zbigniewa Ziobry (PiS) wskazuje
wprost na osoby, które wysłały Lwa Rywina do Agory z korupcyjną
propozycją. Uznaje też, że prezydent Aleksander Kwaśniewski, były
premier Leszek Miller i były minister sprawiedliwości Grzegorz
Kurczuk powinni stanąć przed Trybunałem Stanu.

Raport Ziobry zawiera konkluzję, że Miller, była wiceminister kultury Aleksandra Jakubowska, były szef gabinetu politycznego Millera Lech Nikolski, były prezes TVP Robert Kwiatkowski i sekretarz KRRiT Włodzimierz Czarzasty to grupa, która wysłała Rywina do Agory z korupcyjną propozycją.

To na te osoby, według raportu, powoływał się Rywin, składając ofertę łapówki. Osoby te, "wpływając na kształt nowelizacji ustawy o rtv oraz przebieg prac legislacyjnych, za pośrednictwem Lwa Rywina występującego w imieniu 'grupy trzymającej władzę', złożyły w lipcu 2002 r. propozycję korupcyjną przedstawicielom Agory".

Ziobro napisał też w raporcie, że Jakubowska, Nikolski, Kwiatkowski i Czarzasty wchodzili w skład nieformalnego zespołu, pracującego nad nowelizacją ustawy o rtv, który dzięki Millerowi "miał moc sprawczą".

W konsekwencji, "należy przyjąć, że treść żądań, które Rywin zgłosił wobec Agory, została mu podyktowana osobiście przez Kwiatkowskiego, który wspólnie z Jakubowską, Nikolskim, Czarzastym i Millerem decydował o kształcie i kierunku rozwiązań dekoncentracyjnych przyjmowanych w autopoprawce rządowej (do nowelizacji ustawy o rtv)".

Raport wzywa do postawienia przed Trybunałem Stanu prezydenta Kwaśniewskiego, Millera i Kurczuka - za to, że mimo wiedzy o korupcyjnej propozycji złożonej przez Rywina, nie zawiadomili organów ścigania o przestępstwie. Kwaśniewski miał wejść w konflikt z prawem nie tylko nie zawiadamiając prokuratury o przestępstwie, ale także zatajając notatkę przekazaną mu przez Rywina, mimo że wiedział, iż toczy się w tej sprawie postępowanie.

Fakt, że Kwaśniewski zwracał uwagę Millerowi i innym przedstawicielom rządu, by sprawę zgłosić prokuraturze - według raportu - potwierdza, iż prezydent "dokonał właściwej oceny prawnej zdarzenia". Ponadto prezydent wiedział, iż zawiadomienie do prokuratury nie zostało złożone i w konsekwencji miał świadomość, że organy ścigania, choć powinny, to nie wszczęły w tej sprawie postępowania karnego.

Miller - głosi raport - złożył fałszywe zeznania przed komisją śledczą twierdząc, że kompromis pomiędzy rządem a mediami prywatnymi był już zawarty 15 lipca 2002 r. Tymczasem, w świetle materiału dowodowego, nie może się ostać teza o zawarciu takiego kompromisu.

Wielokrotne składanie fałszywych zeznań raport zarzuca także Jakubowskiej, Nikolskiemu, Czarzastemu i Kwiatkowskiemu. Takie zachowanie wszystkich tych osób należy tłumaczyć "przyjętą przez nich linią obrony, celem ukrycia roli, jaką odegrali w propozycji korupcyjnej".

B. prokurator generalny popełnił - według raportu - przestępstwo, bo nie wszczął z urzędu postępowania w sprawie korupcyjnej propozycji, nie polecił też wszczęcia postępowania. "Zaniechanie, jakiego dopuścił się Grzegorz Kurczuk mogło doprowadzić do usunięcia szeregu dowodów przestępstwa, ich ukrycia lub zniszczenia".

Raporcie obciąża również szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Andrzeja Barcikowskiego za to, że mimo wiedzy o przestępstwie popełnionym przez Rywina, nie zawiadomił prokuratury. Szef ABW powinien odpowiedzieć za to przed prokuratorem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)