Co wlejemy do baku zamiast ropy?
Za ok. 40lat złoża ropy naftowej skończą się, donosi „Dziennik”. Do tego czasu benzyna będzie tylko drożeć. Zanim do tego dojdzie na stacjach benzynowych, pojawią się dystrybutory z innym paliwem.
Zamiast benzyny być może będziemy tankować auta na wodór. Honda właśnie wyprodukowała auto napędzane tym gazem: FZC Clarity. Wodór spalany będzie z tlenem w ogniwie wodorowym. Uzyskany w tym procesie prąd, będzie napędzał silnik. Takie wodorowe paliwo jest bardzo ekologiczne. Z rury wydechowej wydobywać się będzie jedynie para wodna.
Innym substytutem benzyny ma być powietrze. Choć brzmi to niewiarygodnie trwają badania nas napędzaniem aut sprzężonym powietrzem. Podczas rozprężania powstawać będzie energia służąca do poruszania pojazdu. Francuski koncern MDI stworzył już prototyp samochodu, który napędzany sprzężonym powietrzem i benzyną może jechać z maksymalną prędkością 140km/h. Ale trzeba zaznaczyć, że na 100km pojazd potrzebować będzie 1,5 litra paliwa.