Co Polacy myślą o Ukraińcach w Polsce? Wyraźna zmiana nastrojów
Rośnie odsetek Polaków, którzy negatywnie oceniają obecność Ukraińców w naszym kraju. Mimo to wciąż ponad połowa respondentów dostrzega pozytywny wpływ migrantów z Ukrainy - wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Socjolog dr Jacek Kucharczyk uważa, że za negatywny trend odpowiadają przede wszystkim politycy i rosyjska deizinformacja.
"Jak ocenia Pan/Pani obecność Ukraińców w Polsce, m.in. to, w jaki sposób integrują się ze społeczeństwem?" - takie pytanie usłyszeli we wrześniu uczestnicy sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Pytaliśmy o to również we wrześniu 2023 r. i na początku roku.
Pozytywnie obecność Ukraińców w najnowszym badaniu ocenia łącznie 52,7 proc. pytanych (zdecydowanie pozytywnie - 5,5 proc., raczej pozytywnie - 47, 2 proc.).
Przeciwnego zdania jest razem 37,0 proc. pytanych (zdecydowanie negatywnie - 16, 0 proc., raczej negatywnie 21,0 proc.).
Odpowiedzi "nie wiem/trudno powiedzieć" udzieliło ogółem 10,3 proc. pytanych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Syreny zawyły w Chełmie. Jak reagowali mieszkańcy? "Przestraszyłam się"
Najlepiej obecność Ukraińców oceniają wyborcy koalicji rządzącej: 62 proc. pozytywnych wskazań i 32 proc. negatywnych. Wśród wyborców opozycji ten stosunek wyniósł 49 do 40 proc.
Polacy zmieniają nastawienie do Ukraińców
Wyniki z września 2025 r. zauważalnie różnią się od wyników badań zrealizowanych przez United Surveys w ciągu ostatnich dwóch lat.
We wrześniu 2023 r. ogół pozytywnych wskazań wynosił 64,4 proc., a negatywnych - 29,5 proc. Z kolei w styczniu 2025 r. było to odpowiednio 55,3 proc. do 33,0 proc.
Zatem między wrześniem 2023 r. a wrześniem 2025 r odsetek pozytywnych ocen stosunku do Ukraińców mieszkających w Polsce spadł o 11,7 pkt. proc., a odsetek ocen negatywnych wzrósł o 7,5 pkt. proc.
Zmiana stosunku do Ukraińców. "Polityka miała kluczowy wpływ"
Co mogło mieć wpływ na tak wyraźne zmiany w sondażu? Zdaniem dr. Jacka Kucharczyka, prezesa Instytutu Spraw Publicznych, za negatywny trend odpowiadają przede wszystkim politycy.
- Myślę, że polityka miała tutaj kluczowy wpływ. Ten język niechęci do Ukraińców, którym mówi przede wszystkim Konfederacja, później przejęło go Prawo i Sprawiedliwość, następnie to się rozlało właściwie na całą klasę polityczną - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską dr Kucharczyk.
Dr Kucharczyk przekonuje, że m.in. taka retoryka "dołożyła się do przekonania, że Ukraińcy żyją na nasz koszt".
Tak Rosja wbija klin między Polskę i Ukrainę
- Drugi element to kampania dezinformacji, wspierana przez rosyjskie boty i różnych prorosyjskich blogerów. W tej chwili media społecznościowe trzęsą polityką, a my się nie potrafimy przed tym bronić. Rosyjska dezinformacja skierowana w Polskę koncentruje się głównie na wbijaniu klinów między Polakami i Ukraińcami - zauważa prezes Fundacji Instytut Spraw Publicznych.
Według niego nie bez wpływu było też przykładanie bardzo dużej wagi do tematów związanych ze zbrodnią wołyńską. - Właściwe cała klasa polityczna dała się zastraszyć i uznała, że to jest kluczowy problem w stosunkach polsko-ukraińskich. To nakręca opinię publiczną - ocenia dr Kucharczyk.
Jednocześnie nasz rozmówca wyraża nadzieję, że naruszenie przez rosyjskie drony polskiej przestrzeni powietrznej "uświadomi nam, gdzie są wrogowie, a gdzie sojusznicy". Przypomina też, że Ukraińcy są bardzo potrzebni na polskim rynku pracy.
Sondaż United Surveys by IBRiS dla Wirtualnej Polski został przeprowadzony w dniach 28 sierpnia - 1 września 2025 r. na próbie 1000 osób metodą CATI&CAWI.
Maciej Zubel, dziennikarz Wirtualnej Polski