Co nas czeka na początku grudnia? Prognoza pogody
Czy grudzień przywita nas prawdziwą zimą, taką ze śniegiem i mrozem? Tylko jeden region Polski może na to liczyć. Na pozostałym obszarze będzie tak, jak w ostatnich latach.
Pierwszy dzień grudnia to jednocześnie początek meteorologicznej zimy, która potrwa aż do marca. Ostatnie lata pokazały jednak, że ta kalendarzowa pora roku niekoniecznie przypomina zimę. Większość dni jest szara, ponura, niejednokrotnie wietrzna oraz deszczowa. Dzieci wyczekujące śniegu oglądają go jedynie w telewizji lub internecie.
Teraz nad Polską mamy dość wilgotną i niezbyt ciepłą aurę. W wielu regionach wiszą ciężkie i szare chmury, z których sączy się mżawka. Wieczorami i o porankach dochodzą do tego gęste mgły i zamglenia. Ponieważ gdzieniegdzie temperatura nocą oscyluje w okolicach zera, mżawka i mgła mogą zamarzać, stwarzając realne zagrożenie śliską nawierzchnią.
Prognozy sugerują pojawienie się ośrodka wysokiego ciśnienia nad Skandynawią, który będzie przesuwał się na wschód Europy, sięgając zachodnich granic Rosji. Jednocześnie uaktywni się Atlantyk, który podeśle nad północną Europę niże z frontami atmosferycznymi. Niestety nie będą to fronty niosące opady śniegu, a deszczu. Wyjątkiem będzie wschód Polski, który w objęciu chłodniejszej masy powietrza, może ujrzeć trochę śniegu.
Na przełomie listopada i grudnia niewykluczone jest pojawienie się nad Polską prądu strumieniowego, który przyniesie silniejszy wiatr, a w górach halny. Możemy spodziewać się raczej jesiennych lub wczesnowiosennych temperatur niż zimowych.
Na termometrach, szczególnie na zachodzie i południu, nawet 7 stopni na plusie. Przez pierwsze dni grudnia zimowej pogody nie widać. Będzie raczej słotna i ciepła. Czyli taka, jak co roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl