Co najmniej 7 osób zginęło w pożarze domu na plaży
Co najmniej siódemka młodych ludzi zginęła w pożarze dużego domu letniskowego na plaży w turystycznej miejscowości Ocean Isle Beach, położonej na atlantyckiej wyspie u wybrzeży amerykańskiego stanu Karolina Północna, na granicy z Karoliną Południową.
Dwupiętrowy dom, zajmowany przez grupę co najmniej kilkanastu młodych osób, głównie studentów Uniwersytetu Południowokarolinskiego i uczniów, wypalił sie do szczętu. Według policji i straży pożarnej, w zgliszczach nie pozostały już żadne zwłoki, ale kilka osób, przewiezionych do szpitala w stanie ciężkim, nadal walczy o życie.
Szóstka uratowanych, którym udało się wyjść z opresji bez większego szwanku, została już wypuszczona do domów. Paczka przyjaciół zaproszona została na weekend przez córkę właściciela domu.
Świadkowie mówią o dramatycznych scenach, jakie rozegrały się w palącym budynku. Jeden chłopak ocalił życie skacząc z piętra płonącego budynku do kanału, ale dziewczyna, którą błagał, by poszła w jego ślady, pozostała wewnątrz. Najodważniejsi z uratowanych próbowali przedrzeć się przez płomienie do środka, by ocalić pozostałych. Strażacy musieli stoczyć z nimi walkę, by nie dopuścić do dalszych tragedii.
W trakcie akcji gaśniczej doszło w środku do eksplozji. W pobliżu miejsca tragedii zgromadzili się członkowie rodzin uczestniczących w prywatce studentów, trzymani na dystans przez strażaków i policjantów.