Co najmniej 30 ofiar śmiertelnych monsunów
Co najmniej trzydzieści osób zginęło po
trzech dniach opadów ulewnych deszczy monsunowych na wschodzie i
zachodzie Indii - poinformowały indyjskie władze.
05.07.2006 | aktual.: 05.07.2006 13:36
Większość z zabitych to ofiary osunięć ziemi i zawalenia domów w stanach Orisa i Jharkhand.
W Bombaju na zachodzie Indii zamknięto szkoły; ulewy spowodowały zakłócenia w komunikacji kolejowej i lotniczej.
Według władz wschodniego stanu Orisa, co najmniej 21 osób poniosło śmierć w dwóch regionach, gdzie doszło do osunięć ziemi.
Tysiące rodzin mieszkających na położonych niżej obszarach ewakuowano w bezpieczne regiony.
W sąsiednim stanie Jharkhand, dziewięć osób zginęło, kiedy wywróciła się ich łódź na rzece Kanhar. Po dwóch dniach ulew diametralnie podniósł się poziom rzek w tym stanie.
W połowie czerwca deszcze monsunowe na północnym wschodzie Indii pozbawiły dachu nad głową ponad pół miliona ludzi. Ogromne ulewy zalały ponad 900 wiosek w stanie Assam. W wyniku monsunu od 25 maja śmierć poniosło co najmniej 120 osób.
Monsun w tym roku nadciągnął nad Indie co najmniej dziesięć dni wcześniej niż zazwyczaj, przynosząc gwałtowne burze, obfitsze niż normalnie opady i porywiste wiatry.
W zeszłym roku w wyniku powodzi wywołanymi tymi silnymi deszczami zginęło prawie 1000 osób.