Co łączy PiS i brytyjskich konserwatystów?
Łączy ich niechęć do chadeków i chęć zahamowania integracji, a dzieli stosunek do Wspólnej Polityki Rolnej i unijnego budżetu, kwestii obyczajowych i polityczna klasa - pisze "Gazeta Wyborcza" porównując brytyjskich konserwatystach z polskim PiS.
05.06.2009 | aktual.: 05.06.2009 13:26
Partia Davida Camerona i Jarosława Kaczyńskiego mają - wspólnie z czeskim ODS byłego premiera Mirka Topolanka - tworzyć w przyszłym składzie Parlamentu Europejskiego nową, konserwatywną grupę polityczną.
Gazeta zwraca uwagę, że Torysów od PiS dzieli nie tylko podejście do budżetu UE (Brytyjczycy wolą mniejszy), rabatu (który Polacy woleliby zlikwidować) i dopłat bezpośrednich dla rolników (z których brytyjscy farmerzy mało korzystają), ale również kwestie obyczajowe (wśród brytyjskich konserwatystów nie brak gejów).