Trwa ładowanie...
22-01-2007 15:00

Co kryją tajne dokumenty Wachowskiego?

Łódzka prokuratura apelacyjna sprawdza, jakie
dokumenty znaleziono w mieszkaniu zatrzymanego Mieczysława
Wachowskiego i weryfikuje ich "wartość" - poinformował rzecznik prasowy PA Wojciech Górski. Nie chciał
jednak ujawnić szczegółów.

Co kryją tajne dokumenty Wachowskiego?Źródło: PAP, fot: Grzegorz Michałowski
d1pdce1
d1pdce1

O znalezieniu w mieszkaniu b. szefa gabinetu prezydenta Lecha Wałęsy dokumentów oznaczonych klauzulą tajności, których Wachowski nie powinien był posiadać poinformował w piątek prokurator krajowy Janusz Kaczmarek. Odmówił jednak odpowiedzi na pytanie, co to za dokumenty.

Także Krzysztof Łapiński, rzecznik koordynatora służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna, nie odpowiedział na pytanie, jakie konkretnie akta miał u siebie Wachowski. Nie wiadomo też, jaki miały typ klauzuli tajności.

W ubiegły czwartek prokuratura zarzuciła Wachowskiemu usiłowanie wyłudzenia dwóch milionów zł od biznesmena irackiego pochodzenia Hassan Al-Zubaidiego w zamian za pomoc w zwolnieniu go z aresztu; próbę oszukania na milion złotych biznesmenów spod Łodzi i ukrywanie tajnych dokumentów. Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Dzień później Sąd Rejonowy w Łodzi aresztował b. ministra na dwa miesiące. Wachowskiemu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Wachowski został zatrzymany w czwartek rano przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w związku ze śledztwem ABW i łódzkiej Prokuratury Apelacyjnej, w sprawie przyjmowania korzyści majątkowych oraz powoływania się na wpływy.

d1pdce1

Postępowanie zostało wszczęte ponad trzy lata temu po doniesieniu braci G., biznesmenów z podłódzkiego Rzgowa. Wachowski już drugi raz został zatrzymany w tej sprawie; we wrześniu 2005 roku zarzucono mu płatną protekcję i ukrywanie dokumentów.

Według śledczych, w okresie od sierpnia 2002 roku do kwietnia 2003 roku Wachowski usiłował wyłudzić od przedsiębiorców zajmujących się handlem zbożem pieniędzy w kwocie dwóch milionów - następnie suma ta zmalała do 1,5 mln zł. W zamian za pieniądze Wachowski miał - wprowadzając przedsiębiorców w błąd - obiecać doprowadzić do uchylenia aresztu zastosowanego wobec biznesmena przez Prokuraturę Okręgową w Gorzowie Wlkp. Według śledczych, w konsekwencji wyłudził od brata osadzonego 15 tys. zł.

Łódzka prokuratura zmieniła również podejrzanemu zarzut przedstawiony już w 2005 roku w sprawie braci G. - z płatnej protekcji na usiłowanie popełnienia oszustwa. Według prokuratury, Wachowski żądał od braci G. zapłaty miliona złotych w zamian za obietnicę załatwienia im zalegalizowania hal targowych oraz zmianę przeznaczenia terenów pod jednym z tych obiektów - z terenów przeznaczonych na budownictwo mieszkaniowe na działalność usługową.

B. ministrowi postawiono już w 2005 roku także zarzut ukrycia w miejscu swojego zamieszkania dokumentów m.in. tajnych, którymi nie miał prawa rozporządzać. Prokuratura informowała wówczas, iż chodzi m.in. o kilkadziesiąt dokumentów, w tym z afery FOZZ oraz nie sprecyzowane "rozporządzenie prezydenta Lecha Wałęsy". Trzy dokumenty opatrzone były klauzulą "tajne", jeden - klauzulą "poufne". Wachowski nie przyznał się wtedy do winy; po jednym dniu został zwolniony.

Po przedstawieniu zarzutów mówił wówczas dziennikarzom, że dokumenty "wraz z innymi gadżetami" przesłano mu z Kancelarii Prezydenta po tym, jak zakończył tam pracę, ale "zapomniał o nich".

d1pdce1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1pdce1
Więcej tematów