Co Jakubowska powiedziała prokuratorowi?
Prokurator usłyszał to, co chciał - powiedziała Aleksandra Jakubowska po trzygodzinnym przesłuchaniu w białostockiej Prokuraturze Apelacyjnej. Tydzień temu prokurator postawił byłej wiceminister kultury zarzut przekroczenia uprawnień i działania na szkodę interesu publicznego przez bezprawne dokonanie zmian zapisów w rządowym projekcie nowelizacji ustawy o rtv.
Po wyjściu z prokuratury posłanka pytana o to czy złożyła wyjaśnienia, powiedziała dziennikarzom, że odpowiadała na pytania prokuratora. Dodała, że prokurator usłyszał to, co chciał.
Pan prokurator Suchocki (prokurator prowadzący śledztwo dotyczące wszystkich wątków związanych z nieprawidłowościami w projekcie ustawy medialnej) uświadomił mi na czym polega prawidłowe stosowanie Kodeksu postępowania karnego, co po moich przeżyciach z komisją Nałęcza (sejmową komisją śledczą badającą tzw. aferę Rywina) było wiekopomnym doświadczeniem - powiedziała dziennikarzom Jakubowska nie wyjaśniając co ma na myśli. Dodała, że wypowiada się dla mediów tylko dlatego, żeby dziennikarze piszący o sprawie nie zajmowali się szczegółami jej garderoby.
Aleksandrze Jakubowskiej grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.