Co dalej z "Ozonem"?
Trwają rozmowy w sprawie sprzedaży
tygodnika "Ozon" - ich przebieg udziałowcy spółki Ozon Media,
wydającej tygodnik, omówią w środę na walnym zgromadzeniu. W
ostatnich dniach wypowiedzenia otrzymało kilku pracowników
administracyjnych wydawnictwa. Sytuacją zaniepokojeni są
dziennikarze.
27.12.2005 15:40
Prowadzone są różnego rodzaju rozmowy, ale nic nie jest zakończone - powiedział właściciel 53% udziałów w tygodniku "Ozon", poseł Platformy Obywatelskiej Janusz Palikot. Dodał, że jest dwóch potencjalnych inwestorów dla tygodnika.
Na początku grudnia poinformowano, że właściciele tygodnika "Ozon" chcą go sprzedać. Poza Palikotem udziały w wydawnictwie ma Zbigniew Drzymała, główny akcjonariusz Inter Groclin Auto (ponad 10%); jest także ośmiu mniejszościowych udziałowców spółki.
W kwietniu br. Janusz Palikot informował, że udziałowcy spółki będą tak długo dofinansowywać tygodnik, aż tytuł będzie mógł sam na siebie zarobić. Oświadczył wtedy, że odpowiedź, czy nowy "Ozon" odniósł sukces, czy nie, będzie znana w grudniu. Sukces to - zgodnie z zapowiedziami udziałowców spółki - sprzedaż tygodnika na poziomie 100 tys. egzemplarzy. Z danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy wynika, że "Ozon" we wrześniu sprzedał 45,3 tys. egzemplarzy. Gdy pismo startowało, sprzedawało się w prawie 98 tys. egzemplarzy.
Zdaniem Grzegorza Górnego sytuacja tygodnika rozstrzygnie się prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu. W środę odbywa się druga część zgromadzenia udziałowców - wyjaśnił Górny. Według niego, w trakcie tego posiedzenia przedstawiciel firmy doradczej Erste Securities Polska, która w imieniu udziałowców Ozon Media prowadzi rozmowy, ma poinformować, na jakim etapie są w tej chwili negocjacje z potencjalnymi inwestorami.
Pytany o nastrój w redakcji, redaktor naczelny odparł, że wszyscy normalnie pracują. Jest przygotowywany kolejny numer "Ozonu". Właśnie teraz mamy kolegium na temat numeru, który ma wyjść 4 stycznia- tłumaczył Górny.
Jednak dziennikarze tygodnika są zaniepokojeni sytuacją. Nic nie wiemy. Tak naprawdę, scenariuszy jest kilka: mogą nas zamknąć, może przyjść nowy zarząd, może przyjść nowy właściciel. Po południu w środę będziemy wiedzieć więcej, chcemy wiedzieć czy mamy pracę, czy jej nie mamy - powiedział jeden z dziennikarzy "Ozonu".
Jak poinformował prezes zarządu spółki Ozon Media Michał Jeżewski w ostatnim czasie kilku pracowników administracyjnych Ozon Media otrzymało wypowiedzenia. Nie dotyczyło to dziennikarzy, którzy pracują w redakcji na zasadzie samozatrudnienia. Jego zdaniem, w spółce jest obecnie "stan zawieszenia". Tygodnik się ukazuje; na walnym zgromadzeniu w środę sam się dowiem, czy znaleziono dla niego nowego inwestora - dodał.