Cmentarz Orląt - otwarcie bez przeszkód?
Nie ma żadnych przeszkód, aby 21 maja doszło do oficjalnego otwarcia Cmentarza Orląt Lwowskich - twierdzi dyrektor Cmentarza Łyczakowskiego we Lwowie, Ihor Hawryszkiewicz. Dyrektor nekropolii podkreśla jednak, że na cmentarz nie wrócą te elementy, które mogłyby ranić uczucia narodowe mieszkańców Ukrainy.
Cmentarz Orląt jest niemal całkowicie zrekonstruowany. Mimo umów międzynarodowych nie umieszczono tam jednak posągów lwów, które stały na cmentarzu przed jego zniszczeniem w latach siedemdziesiątych. Nadal nie ma także napisu na płycie głównej Grobu Nieznanego Żołnierza.
Hawryszkiewicz podkreśla, że o tym, jak będą wyglądać sporne elementy rekonstrukcji, zadecydują nie umowy międzynarodowe, ale władze miejskie Lwowa. Dodał, że nie ma uchwały Rady Miejskiej, która pozwalałaby przenieść lwy na Cmentarz Orląt. Podkreślił, że są one symbolem zachodniej Ukrainy, a przywrócenie ich na cmentarz polski raniłoby uczucia narodowe Ukraińców.
Zdaniem Hawryszkiewicza, dla Ukraińców raniąca byłaby też taka wersja napisu na płycie głównej cmentarza, jaka widniała przed zburzeniem nekropolii. Napis brzmiał: Nieznanym bohaterom poległym w obronie Lwowa i kresów południowo-wschodnich.
Hawryszkiewicz zapowiedział, że napis na płycie będzie w wersji uchwalonej przez Radę Miejską Lwowa. Brzmi ona: Nieznanym żołnierzom poległym za Polskę w latach 1918-1919.
Wersja ta jest niezgodna z międzypaństwowymi umowami polsko-ukraińskimi, jednak, jak podkreślił Hawryszkiewicz, dla władz cmentarza zobowiązujące są wyłącznie uchwały Rady Miejskiej Lwowa.(mp)