Clinton: zamknąć Guantanamo
Były prezydent USA Bill Clinton powiedział,
że amerykańskie więzienie wojskowe w bazie Guantanamo na Kubie
powinno albo zostać zamknięte, albo ostatecznie oczyścić się z
zarzutów złego traktowania przetrzymywanych tam więźniów.
20.06.2005 | aktual.: 20.06.2005 18:48
Clinton powiedział poniedziałkowemu wydaniu "Financial Times", że nadszedł czas, "aby skończyły się opowieści o ludziach, którzy byli tam torturowani".
Według byłego prezydenta, poza moralnymi, istnieją także praktyczne powody, dla których sprawa Guantanamo powinna zostać wyjaśniona. "Jeśli będzie panować opinia, że torturujemy ludzi, wystawimy własnych żołnierzy na niebezpieczeństwo" - zaznaczył Clinton. Poza tym zeznania zdobywane w drodze tortur nie są wiarygodne, ponieważ "jeśli robi się komuś coś złego, w końcu, aby się to skończyło, powie on to, co chce się usłyszeć".
Do zamknięcia Guantanamo wezwał też inny były amerykański prezydent Jimmy Carter, który upomniał jednak organizację obrony praw człowieka Amnesty International za nazwanie więzienia w Guantanamo "gułagiem naszych czasów" w swoim raporcie w maju.
Amerykanie przetrzymują obecnie w Guantanamo ok. 520 osób. Więźniowie, schwytani głównie w Afganistanie i Pakistanie, nie mają statusu jeńców wojennych, a jedynie "nieprzyjacielskich bojownikó" (enemy combatant), co - zdaniem amerykańskiej administracji - pozwala Amerykanom na nieprzestrzeganie praw wynikających z konwencji genewskich.